Advertisement
Menu

Gdzie jesteśmy? Gdzie będziemy?

Real Madryt zagra dziś z Elche. Początek meczu o 14:00.

Foto: Gdzie jesteśmy? Gdzie będziemy?
Fot. Getty Images

Gdzie jesteśmy? Dokąd zmierzamy? Filozofowie zastanawiają się nad tym od wieków, ale takie same pytania mogą zadawać sobie Carlo Ancelotti, piłkarze Realu Madryt i kibice. Po trzynastu meczach tego sezonu wiadomo mniej więcej, jak w idealnym świecie ma to wszystko wyglądać, ale o jednoznaczny werdykt, z którym bez problemu zgodziłaby się zdecydowana większość kibiców, bardzo trudno.

Z jednej strony są bowiem imponujące zwycięstwa z Celtą i Mallorcą, świetny wynik w Kijowie – gdy po raz pierwszy w tym sezonie Los Blancos mieli nóż na gardle – czy wygrany Klasyk na Camp Nou. Z drugiej porażka z Sheriffem czy dwa bezbramkowe remisy na Santiago Bernabéu na pewno są czymś więcej niż wypadkami przy pracy. Z każdym kolejnym meczem chcemy poznawać Real Ancelottiego lepiej i lepiej, ale czasem niestety zespół serwuje nam danie zimne i trudne do przełknięcia, jak w środę z Osasuną.

Teraz szef kuchni ma utrudnione zadanie, bo na talerzu zabraknie jednego z dwóch najważniejszych składników. Mowa oczywiście o Karimie Benzemie, który w tym sezonie wychodzi z siebie. W trzynastu meczach Francuz strzelił 11 goli i zaliczył 8 asyst. W meczu z Szachtarem miał udział przy wszystkich trafieniach, ale później wpadł w mały dołek. Ani w Klasyku, ani tym bardziej w meczu z Osasuną był na boisku, ale drużynie jakby go brakowało. Mimo wielkiego znaczenia napastnika trudno dziwić się Ancelottiemu, że zostawił swojego najlepszego napastnika w domu, choć godnego zmiennika brak od wielu, wielu lat…

W poprzednich sezonach jasne było to, że krok naprzód muszą wykonać też pozostali i teraz wreszcie zobaczyliśmy to u Viníciusa, który imponuje nie tylko liczbami. One i tak są najlepsze w karierze Brazylijczyka. 21-latek często ciągnie zespół do przodu, można mu ufać i oprzeć na nim grę, ale przy obecnym terminarzu prędzej czy później on też będzie musiał zdjąć nogę z gazu. Ale dziś nie można sobie na to pozwolić. Dziś to właśnie on powinien być niepodważalnym liderem ataku. 

Królewscy zagrają na wyjeździe z Elche, z którym rok temu zgubili punkty. Wtedy ten zespół wyglądał jednak zupełnie inaczej. Jedynym niezmiennym elementem jest żelazny tercet w środku pola. Wtedy Los Blancos z Varane'em, Ramosem, Marcelo, Lucasem i Asensio w pierwszym składzie zremisowali 1:1 i mogli sobie pluć w brodę. Ostatecznie to właśnie o dwa punkty przegrali rywalizację o mistrzostwo Hiszpanii. 

Łatwo więc zauważyć, że gdyby wtedy były  trzy punkty zamiast jednego, wszystko mogłoby ułożyć się inaczej. Ostatecznie Elche dzięki świetnej końcówce sezonu (dwie wygrane w dwóch meczach) utrzymało się w lidze kosztem Hueski. Na cztery ostatnie mecze ligowe Real wygrał tylko raz – z Barceloną. Nie trzeba chyba znów przypominać, że po mistrzostwo sięga ten, który najrzadziej się potknie? Że także w takich meczach sięga się po mistrzostwo? Jedno jest (albo przynajmniej powinno być) pewne – bez Benzemy i z 5 punktami na 12 możliwych o zbyt delikatnym podejściu nie będzie mowy. To powinno być gwarancją emocji i bramek, nawet bez naszego lidera numer jeden.

* * * 

Początek meczu jutro o 14:00. W Polsce będzie można go obejrzeć na kanale Eleven Sports 1 na platformie Player.pl.

Spotkanie można też wytypować w FORTUNA. Kurs na bramkę Viníciusa wynosi 2,70.
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!