Advertisement
Menu
/ elconfidencial.com

Upadek Jovicia: zdewaluowane miliony i odejście z Realu na horyzoncie

Serbski napastnik nie dostaje nawet szans na grę i wszystko wskazuje na to, że jeszcze zimą ponownie zmieni klub.

Foto: Upadek Jovicia: zdewaluowane miliony i odejście z Realu na horyzoncie
Fot. Getty Images

Ostracyzm Luki Jovicia po raz kolejny niepokoi Real Madryt, ale przede wszystkim napastnika i jego agentów, którzy rozważają kolejne odejście w zimowym okienku transferowym w celu uzyskania minut. Jović nie chce tracić czasu, marnować kolejnego sezonu i cierpieć z powodu nowej przerwy w karierze. Jego rola w Realu Madryt jest bez znaczenia, a ostatnia decyzja Carlo Ancelottiego, niedającego mu żadnych minut w meczu z Osasuną, to bardzo zła wiadomość. Przed sezonem trener obdarzył go zaufaniem i powierzył mu rolę dublera Benzemy. Musiał być gotowy do gry w długim sezonie i przy napiętym kalendarzu. Byłby włączony do rotacji i byłby ważny w tych fazach gry, kiedy drużyna utknęła przed bramką. 

Z Osasuną Ancelotti nie skorzystał z usług Jovicia, aby spróbować wygrać mecz, w którym pomysłem było wrzucanie piłki w pole karne. Ale nie było w nim żadnego finiszera. Serb nie rozumiał, dlaczego nie ma go na boisku. Decyzja ta zaskoczyła zawodnika i jego agentów, którzy odebrali ją jako sygnał do rozważenia odejścia podczas zimowego okienka transferowego. Byłaby to powtórka z rozrywki. Jović już w zeszłym sezonie musiał odejść do Eintrachtu Frankfurt w połowie sezonu, kiedy zdał sobie sprawę, że Zidane również nie liczy na niego regularnie.

Sytuacja Luki Jovicia w Realu Madryt jest niepokojąca, a jego brak wkładu w grę zespołu prowadzi do spadku jego wartości. Jest to napastnik, na którym coraz trudniej jest zrobić interes, aby przynajmniej odzyskać zainwestowane pieniądze. W 2019 roku kosztował 60 milionów euro, a dwa i pół roku później jego wartość rynkowa jest na poziomie 20 milionów euro, co wynika z wyceny portalu Transfermarkt. To nie jest najlepszy moment na wystawienie go na sprzedaż i Real analizuje inne scenariusze na otwarcie zimowego okienka transferowego. Wypożyczenie, w którym klub docelowy musiałby przejąć część wynagrodzenia zawodnika, z opcją wykupu.

Aby mógł pozostać w Realu Madryt, wiele musi się zmienić. To, że nie zagrał ani minuty w meczu z Osasuną, w którym drużyna potrzebowała finiszera w środku pola, jest oczywiste. Ancelotti wolał Marcelo, Hazarda i Lucasa Vázqueza, aby spróbować rozbić zorganizowaną obronę Jagoby Arrasate. Ani Jović, ani Mariano, kolejny z poszkodowanych, nie znaleźli się w planach włoskiego trenera. W meczu, w którym Real Madryt wykonał 32 dośrodkowania w pole karne i miał 11 rzutów rożnych, nie było ani jednej główki. To była szansa dla serbskiego napastnika. „Jović nie był w 100 procentach gotowy. Wolałem wprowadzić na boisko Hazarda, który spisał się bardzo dobrze”, tłumaczył trener. Jović był rozczarowany, że nie miał okazji zagrać ani minuty. Przed meczem istniała możliwość, że zostałby włączony do rotacji i mógłby zagrać w wyjściowym składzie po maratonie spotkań, jaki zgromadził Benzema. Francuz rozegrał już 13 meczów z rzędu.

Problem Jovicia może się pogłębić w związku z powrotem Bale'a, który ma trenować z grupą w przyszłym tygodniu, a także potrzebą klubu i trenera, by Hazard odgrywał główną rolę. To większa konkurencja. Jeśli ktoś jasno daje do zrozumienia, że nie chce odejść zimą, to jest to Mariano, więc pozostanie Jovicia nie jest niezbędne. Ancelotti dał jasno do zrozumienia, że systemem, w którym drużyna czuje się komfortowo jest 4-3-3 i to również komplikuje opcję gry Jovicia w formacji z dwoma napastnikami. Zarówno Benzema, jak i Vinícius Júnior są w tej chwili nie do ruszenia, a trener ma do wyboru Rodrygo, Hazarda, Marco Asensio i powracającego do zdrowia Bale'a.

Serb nie wydaje się mieć przyszłości w Realu Madryt. Sprawami zawodnika zajmuje się agencja Lian Sports, która monitoruje włoski futbol i ma otwarte kontakty z kilkoma klubami. Real Madryt musi podejmować decyzje z zawodnikiem, który wciąż nie przystosował się do zespołu i ma słabe notowania. W 38 meczach, które rozegrał, zdobył tylko 2 bramki.

Faza adaptacji zakończyła się po dwóch i pół roku oraz po dwóch trenerach z cierpliwością Zidane'a i Ancelottiego. Z żadnym z nich nie udaje mu się grać z powodu kontuzji i osobowości, która jest postrzegana jako apatyczna. Joviciowi brakuje buntowniczości, a teraz Ancelotti uważa, że nie jest w dobrej formie fizycznej.

Real Madryt nie potrafił być skuteczny w dwóch ostatnich meczach ligowych rozgrywanych na Bernabéu, a w spotkaniach z Villarrealem i Osasuną nie zdobył trzech punktów. Przeciwnicy, którzy nie pozostawiają miejsca, są solidni i zorganizowani, utrudniają im stwarzanie zagrożenia. Dowodem na to jest fakt, że w meczu z Osasuną liczba strzałów wyniosła 17, a tylko 3 były skierowane na bramkę Sergio Herrery. Ancelotti potrzebuje innych środków i takim powinno być wykorzystanie Luki Jovicia. Trener pokazuje jednak, że nie ma pełnego zaufania do napastnika.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!