Ancelotti: Problem Hazarda jest taki, że trener woli teraz innych graczy

[RMTV] Osasuna na starcie tego sezonu pokazuje najlepszą wersję na wyjazdach, gdzie odniosła już cztery zwycięstwa z rzędu. Zrozumienie, że to będzie trudny rywal, jest kluczem w podejściu do tego meczu?
Tak. Osasuna to dobra drużyna, która ma teraz dobry okres. Grają intensywną piłkę. Dobrze bronią. Są groźni w polu karnym. Tabela ligowa jasno pokazuje, jaki to mecz. Oni radzą sobie świetnie. Musimy być ostrożni, dobrze się przygotować do tego meczu i dobrze zagrać, bo to może być skomplikowane spotkanie.

[ABC] Real Madryt wygrał Klasyk, ale w niektórych media skrytykowano grę Realu Madryt. Pan to rozumie?
Rozumiem, bo w futbolu wszyscy mogą wydawać opinie. Powiedziałem po meczu, że nie zagraliśmy spektakularnego spotkania, ale zagraliśmy inteligentny mecz, co oznacza, że dobrze broniliśmy i szukaliśmy szybkiego ataku, bo tak to sobie zaplanowaliśmy.

[La Sexta] Co sądzi pan o obrazkach po Klasyku, gdy zaatakowano i obrażano Ronalda Koemana wyjeżdżającego samochodem? Co przychodzi panu na myśl, gdy widzi trenera w takim położeniu?
Tak, trochę mnie to zabolało. Było mi przykro z powodu Koemana, bo nie powinien i nie może przez to przechodzić. Nie można tolerować złego wychowania. Zgadzam się z nim, że to problem społeczny, a nie tylko piłkarski, bo tu zabrakło szacunku dla człowieka, a nie dla trenera. Koeman to nie trener. Koeman to człowiek, który pracuje jako trener. Gdy brakuje szacunku dla człowieka, oznacza to, że społeczeństwo ma problem.

[Radio Nacional] Czy w tygodniu z trzema meczami myśli pan o rotacjach na takie spotkanie, gdzie sam przestrzega pan przed Osasuną? Może pan przeprowadzić więcej niż trzy zmiany w jedenastce czy trudno o to, gdy zespół działał tak dobrze w dwóch ostatnich spotkaniach?
Rotacji dokonujesz z różnych powodów. Masz zmęczenie zawodników, możesz motywować innych piłkarzy, którzy chcą grać, a możesz mieć też problemy taktyczne... Po treningu dokonam oceny, bo niektórzy ciągle nie zregenerowali się po niedzielnym występie.

[RTVE] Vinícius niewątpliwie prezentuje najlepszą formę od przyjścia do Realu Madryt, a w Klasyku wyglądał jak weteran. Chcę zapytać: co najbardziej podoba się panu w tym piłkarzu i w czym musi się poprawić?
Najbardziej w Viníciusie podoba mi się, że ciągle próbuje, gdy tylko ma szansę. Gra też z dużą intensywnością. Patrzymy teraz mocno na jego jakość, ale musimy docenić również jego pracę, bo wykonuje wiele sprintów i jest bardzo intensywny, gdy ma futbolówkę Musi poprawić się bez piłki, ale bez problemu może to zrobić, bo jest pokorny i lubi pracować. Na razie prezentuje się dobrze.

[El Mundo] Chciałbym zapytać o obecną sytuację w futbolu. Rozgrywa się wiele meczów i debatuje się teraz mocno nad tym, czy młodzi oglądają całe mecze. Czy młodzi ludzie w pańskim otoczeniu lub rodzinie oglądają całę spotkania? Czy po prostu patrzą na skróty i same gole? Czy widzi pan w tym problem?
Myślę, że ogólnie jeśli ktoś lubi futbol, ogląda futbol z pasją. Oglądanie highlightsów czy samych goli to nie jest prawdziwa pasja. Pasja dla futbolu to oglądanie meczu jak oglądanie całego filmu. Ja lubię obejrzeć cały film, jeśli mi się podoba i to samo dotyczy meczów: jeśli mi się podobają, oglądam je w całości. To prawda, że teraz masz dużo futbolu w telewizji i nie da się obejrzeć wszystkich spotkań. Jako kibicowi to mi się podoba. Możliwość obejrzenia meczu w każdym momencie dnia to coś dobrego. Dla piłkarza czy trenera to nie jest już najlepszy sposób na przygotowanie się do gry czy wejście na najwyższy poziom. Mając wiele meczów, poziom musi spaść. Zgadzam się z tym, co mówią, że jest teraz za wiele spotkań i trzeba naprawić terminarz. Nie jestem najlepszą osobą, by to zrobić, ale UEFA i FIFA muszą to naprawić, bo inaczej piłkarze się zmęczą. A gdy piłkarze się zmęczą, nie ma meczu. Gdy trener się męczy, zmieniają go, ale jeśli zmęczony jest piłkarz, nie ma meczu.

[El País] Powiedział pan ostatnio, że jakość zespołu w ataku jest tak duża, że nie musi pan nad nią pracować, bo kreatywna gra jest w jego genach. Nad jakimi aspektami musi więc pan ciągle pracować?
Pfff... Musisz spojrzeć na cechy każdej drużyny i pracować na tej podstawie. Mogę ci powiedzieć, nad czym pracuję najmniej z tą ekipą. Na pewno nad aspektem motywacyjnym, bo mam grupę zawodników, którzy mają bardzo duże zaangażowanie kolektywne. Także nad aspektem ofensywnym, bo wiele zostawiam kreatywności. Teraz futbol jest bardziej pozycyjny niż wcześniej, ale kreatywność i jakość indywidualna z piłką jest tym, co najbardziej wyróżnia się w meczach.

[Mediaset] Zobaczyliśmy, że w trakcie meczu kazał pan Viníciusowi zapomnieć o kibicach i skupić się na meczu. Czy pracując z nim próbuje pan wpoić mu, by w tym dobrym dla niego momencie nie skupiał się na opiniach z zewnątrz i skoncentrował się na grze?
Nie, on jest teraz skupiony. Jest młody, więc brakuje mu trochę doświadczenia w pewnych momentach spotkania. Traci skupienie, patrzy na kibiców... Powiedziałem mu tylko tyle, żeby skupił się na meczu i nie zajmował tym, co dzieje się dookoła.

[COPE] Hazard poleciał do Barcelony, ale nie zagrał. Gdy występował, stawiał pan na system 4-4-2. Pan powiedział, że najlepszy system dla zespołu to 4-3-3. W jakiej dyspozycji jest Hazard, bo nie jest teraz podstawowym piłkarzem? I czy Hazard ma miejsce w systemie 4-3-3?
Pozycja Hazarda jest dosyć jasna: może grać na lewym w skrzydle w 4-3-3 i jako napastnik lub cofnięty atakujący w 4-4-2. Hazard czuje się teraz dobrze, trenuje i jest gotowy do gry. Jego problem jest taki, że trener woli teraz innych zawodników, ale to jest normalne w takiej kadrze jak ta Realu Madryt. Najważniejsze, żeby piłkarz pozostawał zmotywowany, by pracować i grać. On to robi i jego moment też przyjdzie.

[MARCA] Jak czuje się Bale? Jakie są terminy na jego powrót?
Gareth Bale otrzymał wczoraj od lekarzy pozwolenie na powrót do normalnej pracy po teście, jaki wykonał. Czuje się obecnie dobrze. Na razie trenuje indywidualnie, ale w ciągu tygodnia zacznie trenować z drużyną i będzie wtedy gotowy do gry.

[AS] Czy Gareth Bale będzie mógł zagrać dla Realu Madryt przed listopadową przerwą na reprezentacje?
Myślę, że może zacząć trenować na początku przyszłego tygodnia, który jest ostatnim przed przerwą i sądzę, że jego jedyną szansą na wejście do kadry jest mecz z Rayo.

[SER] Wiele mówi się o sytuacji Koemana. Pan okazał mu wsparcie po Klasyku. Czy trenowanie wielkiego klubu, będąc czymś pięknym, jest też czasami ciężkie? Czy to ryzykowny zawód?
Pfff... Nie ryzykowny pod względem fizycznym [śmiech]. Jeśli mam przeanalizować swoją pracę, bardzo ją lubię. Także przy presji czy byciu czasami zwalnianym, bo jestem w tym świecie od bardzo dawna. Miałem kiedyś starego trenera, który mówił mi: trener jest najlepszą pracą, gdy nie ma meczów. Trenera oceniasz po meczach. Jednak to nie polega tylko na rozgrywaniu spotkań. Życie trenera jest pięknym życiem. Pięknym. Robimy to, co lubimy robić i to jest najważniejsze. Musisz też akceptować krytykę, bo to jest dosyć normalne. Jednak boli coś takiego, jak właśnie brak szacunku dla człowieka. To boli każdego, nie tylko trenerów. Brak szacunku do człowieka to najgorsze, co może ci się przydarzyć. Gdy jesteś dzieckiem, to przynajmniej mnie wpojono, że jeśli chcesz być szanowany, musisz sam szanować. To jedna z pierwszych zasad, jakich cię uczą.

[Gol] Uznaję za interesującą uwagę o Hazardzie, gdy powiedział pan, że teraz jego trener woli innych zawodników. Dlaczego Eden nie ma statusu Benzemy, który zagrał w Barcelonie ze stłuczeniem? Czy na przykład Casemiro, który miał przerwę, ale po powrocie gra w pierwszym składzie? Czy Kroosa i Modricia? Alaby? Dlaczego nie jest w grupie tych ważnych graczy?
Bo wrócił później niż oni i miał wiele kontuzji. Powoli jednak wraca do swojej najlepszej wersji i jestem przekonany, że pokaże ją w tym sezonie. Będzie grał jeszcze więcej niż gra teraz.

[Onda Cero] Bill Shankly, legendarny trener Liverpoolu, mówił, że futbol jest jak pianino: 8 osób potrzeba, by je przenieść, ale tylko 3 osoby potrafią na nim zagrać. Czy pana zdaniem Eden Hazard ciągle może być jednym z najlepszych pianistów tej ekipy?
Jasne, że tak. Ma absolutnie wszystko. On musi wytrzymać to, co się dzieje. Teraz nie gra, ale on ma wszelkie cechy potrzebne dla zawodnika grającego w Realu Madryt: jakość, motywację... Musi wytrzymać, bo czasami są momenty, gdy trener woli innych.

[Radio MARCA] Vinícius powiedział w Kijowie, że czasami straszy pan go okrzykami, że zaraz go zdejmie. Przyznał, że go to motywuje. Na Camp Nou po golu Alaby powiedział mu pan, żeby zapomniał o kibicach i skupił na meczu. Jakie są wasze stosunki? Czy można to uznać za relację na miarę tej ojca z synem?
Nie. Ja mam już dwóch synów. To taka relacja, jaką chcę mieć ze wszystkimi piłkarzami. Próbuję go motywować, pomagać mu, obdarzać potrzebnym zaufaniem, utrzymywać jego skupienie na pracy... Nie ma nic wyjątkowego, co muszę z nim robić, bo on ma całą potrzebną jakość. To prawda, że młodość daje ci wiele entuzjazmu, ale ciągle musisz się uczyć. On nie ma potrzebnego doświadczenia, by rozumieć, że musisz próbować być efektywny w każdym momencie.

[L'Équipe] Jak ocenia pan powrót Mendy'ego? Co dał drużynie? W czym jest ważny dla zespołu?
Mendy to optymalny obrońca. Świetnie pracuje na boku, jest bardzo szybki, bardzo mocny w 1 na 1. Dobrze wyszedł z kontuzji, gra dobrze. Na pewno będzie coraz lepszy w kolejnych meczach, bo ciągle zarządza intensywnością w meczach. Jego intensywność w bronieniu i atakowaniu jest nadzwyczajna, a na razie nią zarządza. Powoli będziemy oglądać najlepszą wersję Mendy'ego.