Ukłon Kaki w stronę Realu
Sprawa Brazylijczyka nabiera rozpędu
Wiadomość w południe pojawiła się jak grom z nieba. Kandydat Ramón Calderón otrzymał telefon ze szwajcarskiego Weggis, gdzie aktualnie przebywa reprezentacja Brazylii. Po zakończeniu rozmowy jego informator uśmiechał się od ucha do ucha. "Brazylijska prasa jest bardzo poruszona. Jeden z agentów Kaki wyszedł do nich i oświadczył, że jego klient jest gotowy na opuszczenie Milanu, a jedynym klubem, do jakiego mógłby odejść, jest Real Madryt", powiedział Calderonowi jego informator.
Osobisty doradca Brazylijczyka, Diogo Kotscho, posunął się jeszcze dalej. Brazylijskiej prasie, pragnącej rozeznać się w sytuacji powiedział: "Spokój Kaki zakłóciła sprzedaż Szewczenki do Chelsea. Widzi, że nie tworzy się ekipa zdolna do wygrywania i sądzi, że to dobry moment na zmianę otoczenia i podjęcie nowych wyzwań. Nie jest zadowolony".
Kotscho zdaje sobie sprawę, że teraz oni będą musieli wykonać krok w stronę Mijatovica i Calderona: "Pan Calderón jest zainteresowany Kaką, ale chce wysłuchać naszych żądań, by udowodnić, że jest człowiekiem czynu, a to nie będą tylko wyborcze obiecanki".
Twarzą w twarz
Calderón z obecnej sytuacji chce skorzystać natychmiastowo. Już w następnym tygodniu poleci do Weggis, by przywitać się z Ronaldo, Cicinho, Roberto Carlosem, Robinho i... Kaką. Kandydat na prezydenta chce poznać go osobiście. Pod nieobecność Calderona, nad najważniejszymi sprawami czuwał będzie Mijatović.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze