„Śmialiśmy się z tego filmiku”. Ruszył proces ws. szantażu na Valbuenie
Dziś w Wersalu rozpoczął się proces w sprawie próby szantażu na Mathieu Valbuenie. Pięciu oskarżonym, wśród których jest między innymi Karim Benzema, grozi kara pięciu lat wiezienia i grzywna w wysokości 75 tysięcy euro. Wyrok poznamy 22 października.
Fot. własne
Jak już wcześniej informowaliśmy, Karim Benzema nie stawił się na procesie i jest reprezentowany przez swoich adwokatów. Rozprawa rozpoczęła się dziś o godzinie 7:30 rano. Oskarżeni Axel Angot, Mustapha Zouaoui, Younes Houass i Karim Zenati stawili się przed sądem tuż przed godziną 10:00. Valbuena w towarzystwie adwokatów przybył do Wersalu jako pierwszy. „Niestawienie się Benzemy na procesie jest godne ubolewania”, wyznał jeden z prawników Valbueny.
Valbuena miał zeznać podczas rozprawy, że „nigdy nie było mowy o konkretnej sumie pieniędzy, ale była groźba ze strony osób, które mi powiedziały, że mają coś na mnie. Bałem się o swoją karierę sportową, o reprezentację Francji. Widziałem, że jeśli wideo wyjdzie, to będzie mi trudno o reprezentację. Czułem się zagrożony, moim pierwszym instynktem było zgłoszenie tej sprawy”. Po wyjściu z sali Valbuena udzielił też komentarza mediom. „Stawiliśmy się wszyscy… No prawie. Zabrakło Benzemy. Szkoda, ale tak już jest. Będę szedł do końca, by mieć to wszystko za sobą”, wyznał.
Jeden z oskarżonych, Axel Angot, zeznał, że podczas naprawy telefonu Valbueny odkrył wideo o charakterze seksualnym. Angot przedstawił temat Mustaphie Zouaouiemu i właśnie wtedy obaj zdecydowali, by skontaktować się z piłkarzem. „Podczas rozmowy dyskutowaliśmy, że jeśli Mathieu przyjdzie, to może nam zapłaci. Celem Zouaouiego, było nakłonić Valbuenę do powrotu do mnie, abym elektronicznie odzyskał wideo od tych, którzy je mają”, cytuje Angota radio BFM. Według radia Angot miał przyznać się do próby usiłowania szantażu.
Younes Houass, inny z oskarżonych, przekazał więcej szczegółów w sprawie. „W maju 2015 roku Zouaoui (uznawany za mózg całej operacji) zadzwonił do mnie, by powiedzieć, że ma filmik z zawodnikiem reprezentacji. Na początku powiedział mi, że to Giroud, ale później potwierdził, że to Valbuena”, oznajmił.
„Widziałem ten filmik, śmialiśmy się z niego. Przekazałem go wszystkim, nie tylko Karimowi Benzemie”, wyznał Zouaoui telewizji BFMTV. „Był tam Djibril Cissé. Wielu zawodników reprezentacji Francji obejrzało ten filmik. Nie było szantażu, nie prosiliśmy o pieniądze”, dodał.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze