Nowe Santiago Bernabéu przykładem dla Barcelony
Walne Zgromadzenie Barcelony ostatecznie nie zagłosowało nad zatwierdzeniem finansowania przebudowy Camp Nou. W trakcie prezentacji projektu Espai Barça jako jeden z przykładów nowoczesnych obiektów zaprezentowano nowe Santiago Bernabéu.
Ujęcie z Walnego Zgromadzenia i prezentacji projektu Espai Barça. (fot. YouTube)
Walne Zgromadzenie socios Barcelony rozpoczęło się wczoraj o godzinie 15 i ostatecznie zdążyło jedynie zatwierdzić rachunki za poprzedni sezon oraz budżet na trwające rozgrywki. Następnie rozpoczęto prezentację i debatę nad projektem Espai Barça, którego głównym punktem jest przebudowa Camp Nou.
W wideo przedstawiającym projekt klub chwali się, że gdy Camp Nou powstało, było najnowocześniejsze na świecie, ale teraz inni są już z przodu. Na kolejnych ujęciach jako przykłady pokazano stadiony Bayernu, Arsenalu, Atlético Madryt, Espanyolu, a także nowe Santiago Bernabéu. Na filmiku wstawiono projekt nowego obiektu Królewskich, a nie jego faktyczny stan na ten moment. W swoim przemówieniu w tej części odniósł się do niego także prezes Joan Laporta: „Jeden z naszych bezpośrednich rywali zacznie zbierać owoce z nowego stadionu już w końcówce tego sezonu. Musimy się obudzić”.
Ostatecznie debata nad sprawami finansowymi, a następnie nad Espai Barça nie pozwoliły wyrobić się przed startem spotkania Barcelony z Valencią. Wielu socios w trakcie zabierania głosu prosiło jednak także, by wstrzymać się nad głosowaniem w sprawie udzielenia zarządowi pozwolenia na wzięcia maksymalnie 1,5-miliardowego kredytu na ten projekt, który obciążyłby klub już znajdujący się w złej sytuacji. Prezes Joan Laporta poinformował, że te sprawy zostaną omówione i przegłosowane na Nadzwyczajnym Walnym Zgromadzeniu, którego data zostanie podana w najbliższych dniach. Dla wielu zatwierdzenie takiego kredytu będzie oznaczało faktyczne zostanie przez Barcelonę spółką akcyjną.
Przypomnijmy, że pierwotna wartość przebudowy Santiago Bernabéu wynosiła 575 milionów euro, co dzieliło się na następujące inwestycje: 300 milionów euro na prace budowlane; 100 milionów euro na wyposażenie technologiczne obiektu; 175 milionów euro na poprawienie infrastruktury, która pozostanie na stadionie. Nowy obiekt ma mieć dobudowane 3 tysiące miejsc, ale jego pojemność pozostanie taka sama (oficjalnie 81 044 widzów), bo dodatkowe siedziska pozwolą zwiększyć komfort i dostępną przestrzeń w innych sektorach. Oficjalnie prace budowlane rozpoczęły się w maju 2019 roku.
Klub miał też pozyskać dodatkowy kredyt na 160 milionów euro w celu zainstalowania na stadionie chowanej murawy. W sumie kredyt z odsetkami ma kosztować Real Madryt nieco ponad miliard euro. Wszystko ma być spłacane od 2023 do 2049 roku w 27 ratach, które mają wynosić około 37-38 milionów euro rocznie. Obiekt wraz z otoczeniem ma być w pełni gotowy jesienią 2022 roku.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze