Anthony Randolph wrócił do treningów z grupą

18 grudnia 2020 roku Real Madryt po bardzo zaciętym meczu i dogrywce pokonał Olympiakos w Eurolidze. Jednak radość po tamtym zwycięstwie była nieco przyćmiona kontuzją Randolpha, której doznał w trakcie rywalizacji. Od razu można było podejrzewać, że to coś poważnego i faktycznie, badania potwierdziły, że doszło do zerwania ścięgna Achillesa. To oznaczało koniec sezonu dla urodzonego w Niemczech Amerykanina. Potrzebna była operacja, a później długi proces rehabilitacji.

Real Madryt przewidywał, że Randolph będzie w stanie wrócić do gry po około 10 miesiącach. Sytuacja kadrowa w poprzednim sezonie była trudna, więc klub musiał sprowadzić zastępstwo. Do drużyny trafił Alex Tyus, który rozegrał kilka dobrych meczów, ale ogólnie nie był zbyt trafionym rozwiązaniem. Umowa z nim obowiązywała tylko do końca sezonu i Królewscy nie mieli zamiaru jej przedłużać, szczególnie że latem do Madrytu trafiło kilku nowych graczy.

Powrót Randolpha jest już coraz bliżej. Najpierw Pablo Laso na konferencji prasowej przyznał, że spodziewa się jeszcze w październiku włączyć Anthony’ego do dynamiki zespołu. Następnie koszykarz dołączył do treningów z drużyną. Wszystko wskazuje na to, że Randolph wróci do gry niemal równo 10 miesięcy po doznaniu kontuzji. Będzie to bardzo wyczekiwany powrót, ale zapewne odzyskanie najwyższej dyspozycji potrwa trochę dłużej.