7. kolejka: Barcelona tuż za pierwszą czwórką

Po wczorajszym remisie Królewskich z Villarrealem, przyszedł czas na niedzielne granie w ramach 7. kolejki Primera División. Najpierw na boisko wybiegli piłkarze Mallorki i Osasuny, ale młodzi zawodnicy z Balearów nie byli w stanie dowieźć choćby remisu w meczu z rywalem z Nawarry. Gol Javiego Martíneza w 88. minucie pozbawił ich nadziei na jakiekolwiek punkty, a Osasuna wróciła do żywych i nadal jest w górnej części tabeli, z której wypadła z kolei Mallorca.

Większym wydarzeniem natomiast był mecz Barcelony z Levante na Camp Nou. Katalończycy zupełnie nie przypominali drużyny z ubiegłego tygodnia. Był ruch, była wymiana pozycji i była w miarę szybka gra, choć otwarcie wyniku zawdzięczają rzutowi karnemu. Chwilę później fatalnie zachowali się Miramón, a następnie Mustafi, dopuszczając Luuka de Jonga do sytuacji strzeleckiej, której Holender nie zmarnował. Levante dopiero w końcówce zaczęło sensownie grać w piłkę, gdy podopieczni Paco Lópeza doszli do kilku w miarę niezłych okazji, ale żadnej z nich nie byli w stanie wykorzystać. Wydarzeniem dnia był jednak bez wątpienia powrót Ansu Fatiego do gry, który ów powrót uświetnił ładnym golem zza pola karnego. Barcelona powędrowała więc w górę tabeli, ale nadal nie ma dla niej miejsca w czołówej czwórce, choć oczywiście Katalończycy mają jeden mecz w zapasie.

Najważniejsze mecze 8. kolejki Primera División:
Sobota, 2 października, 18:30 – Cádiz CF vs Valencia CF
Sobota, 2 października, 21:00 – Atlético Madryt vs FC Barcelona
Niedziela, 3 października, 16:15 – RCD Espanyol vs Real Madryt
Niedziela, 3 października, 21:00 – Granada CF vs Sevilla FC