Advertisement
Menu
/ własne

Feliz cumpleańos, Iker!

25. urodziny naszego bramkarza

„ – Zawsze pragnąłeś latać, Ikarze, teraz dostajesz okazję – powiedział Dedal, podchodząc do dużego kufra i sięgając ręką do wnętrza. Przeczuwał, iż pewnego dnia reakcja króla Minosa zmusi go razem z Ikarem uciekać z Krety. Dlatego też swą uzdolnioną ręką stworzył skrzydła z ptasich piór, które z kolei skleił woskiem. Mniejszą parę umocował do ramion Ikara, dając chłopcu surowe wskazówki, aby ten bezpiecznie przefrunął nad morzem…"

20 maja AD 1981. Na świecie pojawia się chłopiec, którego nazwisko w ciągu dwudziestu lat zapamiętają fani futbolu z całego ziemskiego globu. Iker, bowiem takim imieniem zostaje ochrzczony, dorasta na przedmieściach stolicy Hiszpanii. Ów fakt, a także ręka ojca Jose, który od zawsze starał się wszczepić w serce dziecka miłość do futbolu i Realu, sprawiają, iż w sezonie 1998/1999 Iker trafia do szkółki talentów Królewskiego klubu, stając się zawodnikiem Realu C.

Wobec kontuzji Bodo Illgnera oraz kiepskiej dyspozycji rezerwowego Albano Bizzarriego, 12 września 1999 w wieku zaledwie osiemnastu lat, awansując z funkcji trzeciego bramkarza, Iker debiutuje w bramce pierwszego zespołu. Od tego momentu kariera Casillasa nabiera niesamowitego tempa – świetna postawa w meczach przeciwko klubom z Manchesteru i Monachium, triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów w 19. rocznicę narodzin, miano najlepszego bramkarza La Liga i najlepszego zawodnika do lat 23 grającego w Europie, a także debiut w reprezentacji Hiszpanii ze Szwecją sprawiają, iż oczy futbolowego świata kierują się właśnie na niego. Sezon 2000/2001 obdarowuje Ikera trofeum za pierwsze miejsce w Primera División.

Chociaż forma Ikera wciąż mieni się blaskiem wspaniałości, w połowie sezonu 2001/2002 Hiszpan niespodziewanie siada na ławce, ustępując miejsca Cesarowi - ponoć powodują to detale finansowe. Fenomenalny comeback naszego bramkarza następuje podczas finału Ligi Mistrzów z Leverkusen. Casillas, zastępując kontuzjowanego Cesara, boską wręcz ręką czterokrotnie udaremnia stratę bramki, stając się bohaterem meczu i ponownie wznosząc Puchar Mistrzów.

Miesiąc potem, wobec urazu Canizaresa, spowodowanego pośliźnięciem w łazience, szkoleniowiec La Selección stawia na Casillasa na Mistrzostwach Świata w Korei i Japonii. Hiszpanie pewnie opuszczają grupę, trafiając w 1/8 na Irlandię. Bramkarz Realu znowu udowadnia swe umiejętności, zapewniając zespołowi awans do ćwierćfinału. Jednak fatalne sędziowanie sprawia, iż po meczu z Koreą Iberowie wracają do domów.

Ostatnich trzech sezonów Iker z pewnością nie może uznać za owocne - brak zwycięstw, brak magii i brak trofeów… Jednak do niego, którego niebiańskie interwencje wciąż naprawiają katastrofalne potknięcia defensorów, pretensji kierować nie można. Co prawda, Casillasowi także trafiają się błędy (pozdrawiam Kącik Valdesa oraz VV Show), ale wśród bramkarzy Hiszpanii nadal nie ma równego. Chociażby dzięki temu, Luis Aragonés w deklaracjach dla tabloidów miejscem w bramce na niemieckim Mundialu honoruje właśnie Ikera.

„Ikar podniecił się słowami ojca, iż wreszcie marzenia się spełnią. Jednak nie zwracał uwagi na przestrogi. Wspaniała śnieżnobiała konstrukcja, podobna do przelatującej nad lądem grupy ptaków, wzbudzała w nim dumę i absorbowała koncentrację. A twarz świeciła niecierpliwością."

Dziś Iker Casillas celebruje swą dwudziestą piątą rocznicę narodzin. Oprócz gratulacji, zdrowia, szczęścia, powodzenia oraz realizacji marzeń, składamy na Twe ręce nasze nadzieje związane z reaktywacją Realu, powrotem do dawnego blasku. Oby nasz klub z Tobą wśród bohaterów wreszcie powrócił, obyś osiągnął sukces z reprezentacją Hiszpanii na Mistrzostwach Świata i oby chwila:

„Żar obezwładniał i przerażał. Ikar nie chciał wznosić się do słońca, ale prądy powietrzne wciąż unosiły go w górę. Poczuł palący ból w plecach i równocześnie spostrzegł, iż skrzydła zmieniają kształt. – Wosk, wosk się topi! – zrozumiał Ikar. Wiatr rozrywał konstrukcję, a on sam zaczął spadać w dół. Rękoma próbował chwytać powietrze. Bezradny Dedal widział spadające dziecko, ale nie potrafił mu pomóc. Rozbryzg piany oznakował miejsce upadku do morza."

…nigdy nie nastąpiła. Feliz cumpleańos, Iker!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!