Advertisement
Menu

Wszystkiego najlepszego, Luka!

„42 miliony, by ukryć wstyd”, grzmiała po transferze Luki Modricia do Realu Madryt katalońska prasa, jednocześnie wychwalając Barcelonę za transfer Alexa Songa (obecnie AS Arta/Solar7 z kraju o nazwie Dżibuti). Żeby jednak nie było, że czepiamy się jedynie mediów ze wschodu Hiszpanii, w sondzie przeprowadzonej przez Markę Modrić został wybrany najgorszym transferem lata 2012 roku.

Foto: Wszystkiego najlepszego, Luka!
Fot. Getty Images

Przypominanie tamtych okładek i błędnych osądów nie znudzi nam się chyba nigdy. Wystarczy, że nadarzy się odpowiednia okazja. Niedawno przypadała 9. rocznica sprowadzenia Chorwata do Realu Madryt, dziś zaś pomocnik obchodzi swoje 36. urodziny. Modrić do teraz pozostaje piłkarzem Królewskich, a przez cały ten czas zdążył wygrać cztery Ligi Mistrzów, dwa mistrzostwa, dojść do finału mistrzostw świata, zdobyć Złotą Piłkę i dopisać sobie do dorobku całą masę pomniejszych trofeów. Jak na tak fatalny transfer, trzeba przyznać, poszło mu nie najgorzej.

Zostawmy już jednak wyzłośliwianie się oraz ironię z boku i po prostu wystawmy w dzień urodzin Luce laurkę, na jaką zasługuje. Modrić jest bowiem piłkarzem jedynym w swoim rodzaju. Można mocno wątpić, czy po zejściu Lukity ze sceny prędko będziemy mieli okazję oglądać, nie tylko w białej koszulce, kogoś o takiej gracji, boiskowej inteligencji i równie wybornej technice. Luka Modrić jest po prostu światowego formatu artystą futbolu. Kimś, kto nie tylko trafia w dźwięki, ale też potrafi wydobywać z nich całą paletę barw w zależności od potrzeby. Kiedy piłka do niego trafia, można być niemal pewnym, że zrobi z nią to, co należy, często dokładając do tego ponadprzeciętne wrażenia czysto estetyczne.

Na oszukanie czasu nikt sposobu jednak jeszcze nie znalazł. 36 lat jak na piłkarza to wiek, nawet w dzisiejszych czasach, podeszły. Nie może więc dziwić, że Luka nie gra już wszystkiego od deski do deski, a nieraz nawet zabraknie mu tchu. Dość naiwne byłoby też myślenie, że Chorwat jest jeszcze w stanie często nawiązywać do formy z 2018 roku, gdy wybrano go najlepszym piłkarzem świata (choć i tak miał wtedy 33 lata!). Tak czy inaczej, cały czas mówimy o graczu, który starzeje się w piękny sposób. Niejeden w jego wieku kopałby już w Katarze czy innym państwie wybudowanym na ropie. Modrić mimo to cały czas nie traci błysku w oczach i skutecznie rywalizuje na najwyższym europejskim poziomie. Tu nie ma co irytować się gorszymi dniami, te zresztą miewa każdy, tu trzeba cieszyć się w pełni tymi dobrymi.

Życzymy ci zatem, drogi Luko, byś cieszył nas swoją grą tak długo, jak to jeszcze będzie możliwe. Kto nie lubi ciebie, nie lubi futbolu. Zdanie wyświechtane, ale jakże w twoim przypadku prawdziwe. Talentów tak czystej próby nie rodzi się wiele. A nawet gdy już się rodzą, mało który potrafi dołożyć do tego aż tyle boiskowej inteligencji.

Sobie natomiast życzymy kolejnych tak złych transferów.

Wszystkiego najlepszego, Luka!

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!