Kolejna walka z PSG
Telenowela z udziałem Mbappé została prawie zakończona. Jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, Kylian w styczniu podpisze kontrakt z Realem Madryt. Kolejnym wielkim nazwiskiem, jakie widzieliby u siebie Królewscy jest zaś Erling Håland.
Fot. Getty Images
Osoba Norwega sprawia, że wkrótce na horyzoncie zacznie zbliżać się kolejna wojna Realu z PSG. Według źródeł Asa paryżanie dokładnie sondują sytuację napastnika Borussii oraz Roberta Lewandowskiego. Tego lata ani BVB, ani Bayern nie chcieli jednak nawet słyszeć o podobnych zakusach. W obliczu braku zastępstwa emir nie chciał więc negocjować z Realem transferu Mbappé.
Za rok wiele się zmieni. Håland i Lewandowski będą już dostępni na rynku. Mbappé zaś, jeśli rzecz jasna nie zmieni swojego nastawienia, zdąży podpisać kontrakt z Królewskimi. Wówczas Florentino zdecyduje się ruszyć także po Erlinga. 21-latkiem zainteresowane jest jednak również PSG. Rywalizowanie pod względem finansowym z Francuzami wydaje się niemożliwe, ale cały czas pozostaje pocieszenie w postaci Lewandowskiego. Umowa Roberta obowiązuje do czerwca 2023 roku, a sam napastnik po latach spędzonych w stolicy Bawarii chętnie poszukałby nowych wyzwań. Tym samym w razie niepowodzenia z Hålandem Polak pozostanie dla Los Blancos drugą opcją.
Nie będzie przesadą, jeśli stwierdzić, że po Kylianie Erling jest drugim piłkarzem wyznaczonym do przejęcia schedy po Cristiano i Messim. Sprowadzenie Norwega ma być dla Realu kolejnym strategicznym krokiem w przemianie pokoleniowej oraz galaktycznym transferem kojarzonym także z grą już na nowym Bernabéu. Mino Raiola chciał, by jego klient zmienił otoczenie już tego lata, jednak Borussia upierała się przy pozostaniu piłkarza na kolejny rok. Dortmundczycy potrzebowali atakującego nie tylko z racji na jakość sportową, lecz także w aspekcie marketingowym. Erling ma być tym, który przyciągnie kibiców na stadion i pozwoli klubowi odkuć się po czasach wielkiej zarazy z Wuhan (BVB to klub z najwyższą średnią widzów w Europie).
Raiola sprowadził napastnika do Dortmundu w bardzo korzystnej cenie. Wiemy też jednak, że przy okazji podpisywania umowy zawarta została klauzula, na mocy której Håland będzie miał ułatwione ewentualne odejście z klubu latem 2022 roku. Według różnych informacji cena ma wynosić między 75 i 100 milionów euro. O ile jednak do niedawna Real był na uprzywilejowanej pozycji w wyścigu po młodą gwiazdę, o tyle teraz siły z PSG się wyrównały. Katarskie pieniądze za rok znowu będą stanowiły potężny argument na rynku. Sam Raiola dobrze dogaduje się z PSG, czego dowodem jest choćby bezgotówkowy transfer Donnarummy. Wkrótce na tej samej zasadzie do stolicy Francji może trafić także Pogba. Klientem Włocha jest również będący już od długiego czasu w PSG Verratti. Raiola potrafi wywrzeć wielki wpływ na swoich podopiecznych, którzy bardzo często traktują go niczym ojca.
Dlatego też walka o pozyskanie Hålanda może okazać się bardzo zażarta. PSG zrezygnuje z Norwega tylko wówczas, gdy uda się przekonać do pozostania Mbappé. Na to jednak się nie zanosi. Gdyby jednak w jakiś sposób do tego doszło, Królewscy na pewno mieliby o wiele łatwiejszą drogę do pokonania w sprawie pozyskania Erlinga.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze