Advertisement
Menu
/ marca.com

Ile pieniędzy na transfery ma Real Madryt?

Real Madryt kończy zbieranie do skarpety. Ponad 170 milionów euro, które zgarnął Florentino w dwóch ostatnich sezonach, ma starczyć na transfer Kyliana Mbappé.

Foto: Ile pieniędzy na transfery ma Real Madryt?
Fot. Getty Images

Celem Realu Madryt w tym okienku transferowym jest sprowadzenie Kylian Mbappé. Oczywiście plan Królewskich nie narodził się wczoraj. Klub od dłuższego czasu uważnie przygląda się każdemu euro i zbiera środki, by móc sprostać warunkom stawianym przez PSG. Florentino planuje przystąpić do ofensywy w ostatnich dwóch dniach okienka i złożyć PSG ofertę, która jest możliwa dzięki przemyślanym ruchom w dwóch ostatnich letnich okresach transferowych. Real Madryt przygotowuje się do pierwszej wielkiej operacji po dwóch sezonach oszczędzania i planuje wydać na Mbappé nawet 170 milionów euro.

Sezon 2019/2020 był ostatnim, w którym bilans transferowy Królewskich był ujemny. Był to też ostatni sezon, w którym Los Blancos wydali jakiekolwiek pieniądze na transfer zawodnika do pierwszego zespołu. Tego lata w stolicy Hiszpanii wylądowali Eden Hazard, Luka Jović, Éder Militão, Ferland Mendy, Rodrygo i Reinier. Transfer Belga, który zasilił ekipę prowadzoną wówczas przez Zidane'a za 115 milionów euro, był ostatnim wielkim wydatkiem Florentino. Mimo zysku ponad 135 milionów euro na sprzedaży Mateo Kovačicia, Marcosa Llorente, Theo Hernándeza, Raúla de Tomása i Keylora Navasa, klub zakończył lato ze stratą ponad 200 milionów euro.

Właśnie wtedy nadeszły czasy transferowej posuchy. Pandemia zmusiła kluby do cięcia kosztów i przed sezonem 2020/2021 do Realu Madryt nie dołączył żaden piłkarz, poza oczywiście tymi, którzy wracali z wypożyczeń, jak na przykład Martin Ødegaard. Lato 2020 było okresem, w którym Florentino zaczął zbierać środki na Mbappé. Pierwsze 100 milionów wpadło do klubowej kasy dzięki sprzedaży Hakimiego, Reguilóna i Óscara Rodrígueza. Do tego doszło trochę grosza z transferów Javiego Sáncheza, Alberto Soro, Jorge De Frutosa czy Daniego Gómeza. 

Drugi zastrzyk gotówki miał miejsce tego lata. Na dziesięć dni przed zamknięciem okienka Florentino zarobił niemal 80 milionów euro. Z Realem Madryt pożegnało się pięciu zawodników w formie transferów definitywnych (Varane i Ødegaard), wypożyczeń (Kubo i Brahim) i wygaśnięcia kontraktu (Ramos). I choć transferową abstynencję złamał David Alaba, to Bayern nie dostał z tego tytułu ani jednego euro.

Nadszedł moment, by rozbić skarbonkę i wyciągnąć oszczędności. Dobry stan klubowych funduszy, który jest efektem rozsądnej polityki finansowej, pozwala Florentino ruszyć po Kyliana Mbappé. Ponad 170 milionów euro uzbieranych w ostatnich dwóch sezonach to kwota, wokół której będzie oscylowała oferta Królewskich złożona PSG. Real wciąż czekają trudne negocjacje z PSG, jednak jeśli Kylian jest coraz bliżej gry na Bernabéu, to dlatego, że po długim czasie klubowa księgowa w końcu może oddychać z ulgą.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!