Odejście Ødegaarda praktycznie domknięte

Dzienniki podają, że porozumienie jest bliskie osiągnięcia i Norweg wróci do Londynu, ale tym razem już nie na zasadzie wypożyczenia, a transferu definitywnego. Na razie nie informuje się, jaką kwotę Anglicy zapłacą za pomocnika.

Ødegaard nie był przekonany do swojej roli w Realu Madryt w najbliższym sezonie i po rozmowie z Carlo Ancelottim poprosił klub o pozwolenie na odejście. Jako że jego umowa wygasa w 2023 roku, Królewscy stwierdzili, że są gotowi nawet go sprzedać, a do rozmów od razu wszedł Arsenal, do którego 22-latek był wypożyczony na drugą część poprzedniego sezonu.

Real Madryt pozyskał Ødegaarda w styczniu 2015 roku za 2,8 miliona euro. Od tamtego czasu pomocnik był graczem Castilli oraz na zasadzie wypożyczeń Heerenveen, Vitesse i Realu Sociedad. W końcu został w pierwszej ekipie Królewskich na sezon 2020/21, ale po rundzie jesiennej, w której rozegrał jedynie 9 meczów, odszedł na półroczne wypożyczenie do Arsenalu. Tego lata ponownie miał spróbować swoich sił w Realu Madryt, ale poprosił o odejście jeszcze przed zamknięciem trwającego okienka transferowego. AS analizuje, że stało się tak również dlatego, że nie znalazł się żaden chętny, by pozyskać na jakiejkolwiek zasadzie Isco.

Dotychczas spekulowano, że Kanonierzy zapłacą za pomocnika od 40 do 50 milionów euro. Odejście Norwega sprawiłoby, że w kadrze pierwszej drużyny znajdowałoby się 25 zawodników. Dzisiaj pomocnik miał pojawić się w Valdebebas, ale ćwiczył indywidualnie.