Agnelli potwierdził obawy Florentino co do umowy z CVC
Na spotkaniu prezesów Realu Madryt, Barcelony i Juventusu poruszono także tematu funduszu CVC i jego prób wejścia do piłki nożnej.
Fot. własne
La Ligę od przyjęcia umowy z CVC dzieli już tylko głosowanie klubów na Walnym Zgromadzeniu, do którego dojdzie 12 sierpnia. Przeciwko są Real Madryt i Barcelona. ElEconomista podawał, że fundusz bez wsparcia gigantów wycofa się, ale MARCA odpowiada, że transakcja ciągle jest ważna.
AS czy ABC podają, że na wczorajszym spotkaniu prezesów Realu Madryt, Barcelony i Juventusu w stolicy Katalonii rozmawiano nie tylko o Superlidze, ale także o umowie z funduszem CVC. Wszystko dlatego, że podobne porozumienie przyjęła Serie A, ale największe kluby na czele ze Starą Damą je anulowały.
Andrea Agnelli, prezes Juve, potwierdził, że jego klub oraz Inter i Milan odmówiły wsparcia inicjatywy, bo ich zdaniem kluby zyskiwały płynność w krótkim okresie, ale traciły potężne pieniądze w średnim i długim okresie oraz oddawały część praw do swojego majątku na pół wieku. Takie samo zdanie o transakcji mają Real Madryt i Barcelona. Fundusz CVC pożyczy klubom La Ligi 2,7 miliarda euro na 40 lat, a w zamian przejmie prawie 11% aktywności komercyjnej La Ligi i udział w zyskach. AS podawał, że przy pełnym rozkwicie rozgrywek fundusz może zarobić na tej umowie nawet 229 miliardów euro przez najbliższe 50 lat!
Co najciekawsze, Agnelli twierdzi, że Javier Tebas, prezes La Ligi, odgrywał wielką rolę w nakierowaniu uwagi funduszu CVC na futbol i konkretnie na Serie A. Hiszpan był zresztą całkiem niedawno kandydatem do przejęcia stanowiska prezesa tej ligi. Ostatecznie po otrzymaniu podwyżki został w La Lidze i ściągnął fundusz do Hiszpanii.
Drugim dnem operacji jest związanie ekip z Włoch i Hiszpanii w ich ligach, by nie pozwolić na dołączenie kogokolwiek do Superligi. ABC twierdzi, że Javier de Jaime, partner zarządzający CVC, dobrze wie o napięciu między Realem Madryt a Tebasem i próbuje wykorzystać sytuację, a sam lider funduszu może wzbogacić się na umowie o 3 miliardy euro!
MARCA zapewnia, że La Liga uznaje operację za aktywną, ale ciągle nie wiadomo, czy CVC mimo wszystko nie wycofa się ze wstępnego porozumienia wobec sprzeciwu dwóch gigantów oraz zapowiedzi pozwów i postępowań karnych ze strony Realu Madryt.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze