Hiszpania w półfinale Igrzysk Olimpijskich

Dwóch zawodników Realu Madryt wystąpiło w dzisiejszym meczu Hiszpanii z Wybrzeżem Kości Słoniowej na Igrzyskach Olimpijskich. Marco Asensio grał od pierwszej minuty, a na samym początku spotkania na prawej obronie zameldował się Jesús Vallejo. Dani Ceballos nie grał z powodu kontuzji.

La Roja fatalnie weszła w mecz. Już w pierwszych minutach z kontuzją zszedł Óscar Mingueza, który miał problemy zdrowotne jeszcze przed tym spotkaniem. Jego miejsce zajął Vallejo, ale zanim w ogóle mógł cokolwiek zrobić… było 1:0 dla Iworyjczyków. Max Gradel dośrodkował z rzutu rożnego, a w polu karnym odnalazł się Eric Bailly. Hiszpania miała pracować nad wykończeniem, jednak większość jej strzałów była nieprzygotowana.

Wreszcie do zespołu Luisa de la Fuente uśmiechnęło się szczęście. Po dośrodkowaniu Mikela Merino fatalnie zachował się Wilfried Singo, który próbował podać piłkę do swojego bramkarza. Wykorzystał to Dani Olmo, który wpakował piłkę pod poprzeczkę. Jeszcze w pierwszej części spotkania do bramki trafił Mikel Oyarzabal, ale po interwencji VAR-u sędzia podjął słuszną decyzję o anulowaniu bramki.

Już po kilku minutach drugiej połowy Hiszpania mogła wyjść na prowadzenie. Błąd przy wyprowadzeniu piłki popełnił bramkarz rywala, a po chwili Marco Asensio mocno uderzył zza pola karnego. Futbolówka odbiła się jednak od poprzeczki. W 68. minucie występ atakującego Realu Madryt się skończył. Selekcjoner wpuścił za niego Bryana Gila. Przewaga Hiszpanii ciągle istniała, jednak nie była już tak wyraźna jak na początku drugiej połowy.

W doliczonym czasie gry Max Gradel oddał mocny strzał, ale poważny błąd popełnił Unai Simón, który przepuścił piłkę pod pachą. Nie najlepiej zachował się też Vallejo, który nie zablokował uderzenia. Wydawało się, że Iworyjczycy mogą cieszyć się z awansu do półfinału, ale De la Fuente natychmiast wpuścił Rafę Mira, który już w pierwszym kontakcie z piłką odwdzięczył się za zaufanie. Po kabarecie w defensywie przeciwnika napastnik Wolverhampton wyrównał wynik meczu. Był to jego pierwszy kontakt z piłką.

Do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka. Hiszpania ponownie wykorzystała ogromny błąd przeciwnika. Jeden z obrońców zagrał piłkę ręką, a sędzia po bardzo długiej analizie VAR wreszcie podyktował jedenastkę, którą na gola zamienił Oyarzabal. W końcówce dwa gole strzelił Rafa Mir, który skompletował hat-tricka.

Asensio rozegrał 68 minut, jednak poza strzałem w poprzeczkę nie pokazał nic szczególnego. Vallejo wszedł z ławki rezerwowych i przez ponad 110 minut funkcjonował jako prawy obrońca. Biorąc pod uwagę to, że nie jest to jego naturalna pozycja, spisał się całkiem dobrze, choć mógł zrobić więcej przy drugim golu przeciwnika. 

Hiszpania – Wybrzeże Kości Słoniowej 5:2 (2:2, 1:1)
0:1 Bailly 10' (asysta: Gradel)
1:1 Olmo 30' 
1:2 Gradel 90'+1' (asysta: Eboue)
2:2 Rafa Mir 90'+3'
3:2 Oyarzabal 98' (rzut karny)
4:2 Rafa Mir 117' (asysta: Olmo)
5:2 Rafa Mir 120'+1' (asysta: Oyarzabal)

Hiszpania: Simón; Mingueza (10' Vallejo), García, P. Torres, Miranda (106' Cucurella); Merino (90'+2' Rafa Mir), Zubimendi (106' Moncayola), Pedri (102' Soler); Asensio (68' Bryan Gil), Oyarzabal, Olmo.
Wybrzeże Kości Słoniowej: Tapé; Singo, Bailly, Dabila, I. Diallo; Timité (62' A. Diallo), Eboue (114' Koffi Kouao), Kessié, Gradel; Kouamé (90' Keita), Dao.