Modrić, Varane i Benzema walczą o ćwierćfinały

Za nami już połowa meczów w 1/8 finału. Poznaliśmy do tej pory czterech ćwierćfinalistów (Belgia, Włochy, Czechy i Dania), a dzisiaj wyłoni się kolejnych dwóch. Najpierw w Kopenhadze Chorwacja zmierzy się z Hiszpanią. Faworytem jest oczywiście La Roja, ale Luka Modrić i spółka nie stoją na straconej pozycji. Problemem dla nich może być nieobecność Perišicia, który otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Napastnik Interu do tej pory na tym turnieju grał we wszystkich meczach i dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Za kartki natomiast zawieszony jest Lovren. Hiszpania ma za to do dyspozycji wszystkich zawodników.

Hiszpania zaczęła turniej od remisów ze Szwecją i Polską. Ich styl nie zachwycał, więc na kadrę spadła krytyka. Udało się ją częściowo rozwiać po przekonującym zwycięstwie 5:0 ze Słowacją. Chorwacja również potrzebowała czasu, żeby się rozkręcić. Po porażce z Anglią i remisie z Czechami grała o wszystko ze Szkocją i wtedy odpowiedzialność, kolejny raz, na swoje barki wziął Luka Modrić. Od zawodnika Realu Madryt wiele będzie zależało również w dzisiejszym spotkaniu.

Do tej pory obie reprezentacje grały ze sobą ośmiokrotnie (4 zwycięstwa Hiszpanii, remis, 3 zwycięstwa Chorwacji), ale połowa z tego to mecze towarzyskie. W pojedynkach o stawkę jest remis (2 wygrane Hiszpanii, 2 wygrane Chorwacji), jednak pod względum bilansu goli znacznie lepiej wypada La Roja, która w 2018 roku w Lidze Narodów rozbiła ekipę Modricia aż 6:0. W rewanżu wygrał zespół z Bałkanów 3:2.

Przewidywane składy:
Chorwacja: Livaković; Juranović; Vida, Ćaleta-Car, Gvardiol; Modrić, Brozović, Kovačić; Vlašić; Rebić, Petković.
Hiszpania: Unai Simón; Azpilicueta, Eric García, Laporte, Jordi Alba; Koke, Busquets, Pedri; Gerard Moreno, Morata, Sarabia.

Mecz w Kopenhadze rozpocznie się o godzinie 18:00. Jego transmisję można obejrzeć na kanałach Telewizji Polskiej (TVP2, TVP Sport, tvpsport.pl, aplikacja mobilna, TVP 4K).

***

W drugim dzisiejszym spotkaniu o awans do ćwierćfinału powalczy dwóch madridistas – Varane i Benzema. Ich reprezentacja zagra w Bukareszcie ze Szwajcarią. Tutaj faworyt jest jasny, ale jak pokazał mecz z Węgrami, Trójkolorowych da się zatrzymać mimo ich ogromnej siły ofensywnej. Tercet Griezmann, Mbappé, Benzema powinien pojawić się na murawie od początku. Wiadomo natomiast, że w tym spotkaniu zabraknie Dembélé oraz Digne. Urazy prawdopodobnie wyeliminują również Lucasa Hernándeza i Thurama. Szwajcaria problemów kadrowych nie ma i selekcjoner ma do dyspozycji wszystkich graczy.

Historia pojedynków Francji ze Szwajcarią jest znacznie bogatsza, niż to było w przypadku pierwszego dzisiejszego starcia. Obie reprezentacje grały ze sobą aż 38 razy. Przewaga jest oczywiście po stronie Trójkolorowych, ale wcale nie jest taka duża (16 zwycięstw Francji, 10 remisów, 12 zwycięstw Szwajcarii). Od ostatniego pojedynku minęło już trochę czasu, bo aż 5 lat. Wtedy, również na Euro, spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem. Dzisiaj taki scenariusz zwiastowałby dogrywkę.

Francja to jeden z głównych faworytów do tytułu, ale dotychczasowe spotkania w 1/8 finału pokazały, że każda drużyna musi mieć się na baczności. Boleśnie przekonała się o tym Holandia, a niewiele brakowało, żeby podobny los spotkał Włochów. Trójkolorowi muszą udowodnić swoją wyższość na murawie. Szwajcaria natomiast zrobi wszystko, by powtórzyć osiągnięcie Czechów i sprawić kolejną niespodziankę na tym turnieju.

Przewidywane składy:
Francja: Lloris; Varane, Lenglet, Kimpembe; Pavard, Pogba, Kanté, Hernández; Griezmann; Mbappé, Benzema.
Szwajcaria: Sommer; Elvedi, Akanji, Rodríguez; Widmer, Freuler, Xhaka, Zuber; Shaqiri; Embolo, Seferović.

Mecz w Bukareszcie rozpocznie się o godzinie 21:00. Jego transmisję można obejrzeć na kanałach Telewizji Polskiej (TVP1, TVP Sport, tvpsport.pl, aplikacja mobilna, TVP 4K).

***

Dzisiejsze spotkania można obstawiać u naszego partnera FORTUNA. Kurs na gola Karima Benzemy wynosi 2,75, natomiast popełnienie przynajmniej jednego faulu przez Varane’a to kurs 1,80. O wiele więcej można by zarobić za trafienie Luki Modricia (6,80).
FORTUNA to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.