Klucz do pozyskania Mbappé

Najbliższe tygodnie będą decydujące dla Realu Madryt w kontekście pozyskania Kyliana Mbappé. Tuż po zakończeniu EURO 2020 okaże się, czy francuski atakujący opuści PSG i już tego lata przeniesie się na Santiago Bernabéu. Według doniesień dziennika AS strategią działaczy Królewskich na pozyskanie zawodnika jest czekanie na moment, w którym osobiście przekaże on właścicielowi klubu z Paryża, że latem chce przenieść się do stolicy Hiszpanii. W Madrycie liczą również na to, że Mbappé w żadnym wypadku nie przedłuży umowy ze swoim obecnym klubem, a to sprawiłoby, że Nasser Al-Khelaïfi musiałby usiąść tego lata do negocjacji, aby zarobić jakiekolwiek pieniądze za sprzedanie swojego piłkarza.

Operacja pozyskania Francuza rozpoczęła się na dobre. Real Madryt przez ostatnie lata starał się nie niszczyć swoich dobrych stosunków z PSG, a przykładem tego mogą być komunikaty Królewskich, w których otwarcie dementowali plotki o negocjacjach z takimi graczami jak Mbappé czy Neymar. W tym momencie Los Blancos oczekują, że francuski atakujący wykona krok w przód i poprosi paryskich działaczy o możliwość odejścia. Ostatnie spięcia między Mbappé a Al-Khelaïfim sprawiły, że w Madrycie postrzega się sprowadzenie młodej gwiazdy tego lata za coś możliwego do wykonania.

Królewscy zdają sobie sprawę, że w obecnym momencie powodzenie całej operacji zależy w dużej mierze od samego Francuza, któremu wciąż pozostał jeden rok kontraktu z PSG. Klub z Paryża ma w tym momencie przewagę, jednak powszechnie wiadomo, że jeśli dany zawodnik faktycznie chce przejść do innego zespołu, najczęściej mu się tego nie zabrania. W Realu Madryt wiedzą, że jeśli Mbappé ostatecznie pozostanie w stolicy Francji, jego przyszłość w białej koszulce może stać się wielką niewiadomą.

Bardzo dużo mówi się, że jeśli piłkarza nie uda się ściągnąć do stolicy Hiszpanii tego lata, operacja ta zostanie przeprowadzona w 2022 roku, gdy Kylian oficjalnie stanie się wolnym zawodnikiem. Real Madryt będzie chciał jednak uniknąć takiej sytuacji, ponieważ zdaje sobie sprawę, że w takim przypadku francuski zawodnik będzie pod coraz większą presją, a to może skończyć się jego ustąpieniem w negocjacjach i niepowodzeniem całej operacji. Kiedy powstał plan sprowadzenia Mbappé na Santiago Bernabéu, mówiło się o specjalnej klauzuli, która, w przypadku przedłużenia przez atakującego umowy z PSG, pozwoliłaby mu bez żadnych problemów odejść do Realu lub innego wielkiego klubu za z góry określoną kwotę. Taka opcja sprawiłaby jednak, że koszt całej operacji mógłby wzrosnąć, ponieważ cena za Francuza byłaby ustalona przez przedstawicieli klubu z Paryża.