Łunin nie chce odchodzić
Andrij Łunin najbliższy sezon planuje spędzić w Realu Madryt. Ukrainiec nie myśli o kolejnych wypożyczeniach, chce zdobywać doświadczenie pod okiem Thibaut Courtois i zadowoli się występami tylko w Copa del Rey.
Fot. Getty Images
Tego lata Andrij Łunin przepracuje swój czwarty okres przygotowawczy jako zawodnik Realu Madryt. Jednak przez wypożyczenia do Leganés, Realu Valladolid i Realu Oviedo ukraiński golkiper od 2018 roku nie mógł liczyć na zbyt wiele minut w koszulce Królewskich. Wystarczy wspomnieć, że dopiero w poprzednim sezonie miał okazję spędzić cały rok w pierwszym zespole Los Blancos będąc zmiennikiem Thibaut Courtois. W tym czasie rozegrał zaledwie 120 minut w ramach Copa del Rey – skończyło się na szybkim odpadnięciu z rozgrywek po dogrywce z Alcoyano.
Mimo wszystko Łunin ani myśli odchodzić z Realu Madryt. Jak ustalił AS, 22-latek chce zostać, zdobywać doświadczenie, dostawać kolejne szanse w Copa del Rey i walczyć o swoją pozycję w pierwszym zespole. Oczywiście chciałby grać dużo częściej, ale jest szczęśliwy w stolicy Hiszpanii i ma świadomość tego, że przed nim jest jeden z najlepszy golkiperów na świecie.
Sam klub nie podjął jeszcze decyzji co do tego, kto zestawi trio bramkarzy na przyszły sezon. Nie ulega jednak wątpliwości, że Królewscy wciąż wiążą z Łuninem duże nadzieje i jeśli doszłoby do jego odejścia, to tylko i wyłącznie przy zachowaniu opcji powrotu. W ostatnim czasie zainteresowanie wypożyczeniem ukraińskiego bramkarza wykazywała Granada, z której odszedł Rui Silva. Ostateczna decyzja w tej kwestii należeć będzie jednak do Realu Madryt.
Sam Ukrainiec przebywa obecnie na wakacjach, po tym jak nie otrzymał powołania do kadry na EURO 2020. Selekcjoner Andrij Szewczenko przed golkiperem Królewskich postawił na Heorhija Buszczana z Dynama Kijów, Andrija Piatowa z Szachtara Donieck i Anatolija Trubina również z Szachtara. Wiele wskazuje na to, że przez najbliższą dekadę to właśnie ten ostatni będzie głównym rywalem Łunina o miejsce w bramce reprezentacji Ukrainy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze