Ramos otrzymał ofertę z Sevilli
Możliwości Sergio Ramosa kurczą się w zatrważającym tempie. Oferta Realu zniknęła ze stołu, zainteresowanie PSG i City znacznie osłabło, ale na horyzoncie pojawił się jego były klub, który proponuje mu 5-letni kontrakt.
Fot. Getty Images
Przyszłość Sergio Ramosa wciąż pozostaje niewiadomą, ale z każdym kolejnym dniem telenowela zbliża się do rychłego zakończenia. Kontrakt Hiszpana z Realem Madryt wygasa już 30 czerwca tego roku i na ten moment nic nie wskazuje na to, aby kapitan w przyszłym sezonie wciąż zakładał na siebie białą koszulkę Królewskich. Impas trwa od grudnia i trudno przypuszczać, by został przełamany na ostatniej prostej.
35-latek chciałby zostać w klubie, dla którego gra od szesnastu lat, ale zbyt długo nie akceptował propozycji Realu. Królewscy w grudniu i w marcu oferowali mu roczny kontakt i 10% obniżkę wynagrodzenia. Prosili także, aby kapitan namówił pozostałych zawodników, by zgodzili się na przyjęcie niższej pensji. Hiszpan nie tylko nie akceptował oferty, ale też przekonywał pozostałych graczy, by nie godzili się na propozycję klubu.
Dziś Ramos byłby już gotowy przyjąć ofertę rocznego kontraktu z niższymi zarobkami, ale problem polega na tym, że teraz klub niczego mu nie proponuje. W marcu stoper osobiście poinformował Florentino Péreza, że ten może planować kadrę na przyszły sezon bez niego. Włodarze dali mu jednak czas do końca sezonu, a piłkarz liczył na to, że uda mu się wywrzeć presję na prezesie, ale się przeliczył. Królewscy w maju zdążyli zakontraktować Davida Alabę, co było wyraźnym sygnałem dla Ramosa, że jego dni w klubie są już policzone.
Kapitan robi teraz co może, aby pozostać w Madrycie i czeka na telefon od Florentino, ale nie wiadomo, czy prezes w tej sytuacji zdecyduje się wyciągnąć do niego rękę. Klub jest rozczarowany postawą Ramosa, który najwyraźniej nie zrozumiał, z jakimi problemami zmagają się Królewscy w trakcie pandemii. Na ten moment prezes jest gotów rozmawiać z 35-latkiem tylko o jego pożegnaniu i zorganizowaniu godnej uroczystości.
Ramos nie ma jednak wyjścia i nie może tylko czekać na telefon od Florentino. Obrońca musi rozglądać się za innymi klubami, ale Manchester City i PSG nie są już skłonne oferować mu dużych pieniędzy, ponieważ w tym roku kalendarzowym piłkarz zmagał się kontuzjami i zagrał tylko w pięciu meczach. Na horyzoncie pojawił się za to klub, który Hiszpan także nosi w sercu. Zdaniem Juanmy Rodrígueza stoper otrzymał ofertę od Sevilli.
Andaluzyjczycy byliby gotowi zaproponować swojemu wychowankowi dłuższy kontrakt. Ramos miałby związać się z Sevillą na pięć najbliższych lat i zarabiać 7 milionów euro netto rocznie, co byłoby niemal dwukrotnie niższą pensją od tej, na którą mógł dotychczas liczyć w Madrycie.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze