Nikt nie chce odchodzić

To stara prawda, która dotyczy Realu Madryt od dekad: nikt nie chce go opuszczać. Przyszedł czas przebudowy i ciężkich decyzji dotyczących zawodników, którzy wygrali dla klubu wszystko. W największym stopniu dotyczy to Marcelo i Isco.

Madryckie ABC podkreśla, że ta dwójka, której umowy wygasają za rok, oraz Mariano, który ma kontrakt do 2023 roku, nie znajduje się w planach Królewskich. Wszystkich o tym poinformowano, ale każdy ma swoją motywację do pozostania w klubie, nawet jeśli nie otrzyma w następnym sezonie praktycznie żadnych minut.

Isco chciał odejść już zimą, ale jako że pierwszy na wypożyczenie udał się Martin Ødegaard, zablokowano odejście Hiszpana. Pomocnik ponownie znajduje się na liście graczy na sprzedaż i jest otwarty na rozmowy, ale wszystko utrudnia jego wysoka pensja – zdaniem dziennika nawet 8,5 miliona euro rocznie. Królewscy marzą o zarobieniu na nim 20 milionów euro, ale najpierw trzeba znaleźć chętnego.

Największy problem jest z Marcelo. Brazylijczyk nie chce odchodzić. W ostatnim sezonie podstawowym lewym obrońcą był Ferland Mendy, a w ostatnich kolejkach przy kontuzji Francuza do kadry i od razu do gry wskoczył Miguel Gutiérrez. Klub planuje sezon z tą dwójką, ale nie obchodzi to Marcelo, który jest gotowy zostać w ekipie jako trzeci lewy obrońca.

W tym scenariuszu Miguel wstępnie zostałby wpisany w Castilli i pomagałby pierwszemu zespołowi, kiedy tylko byłby potrzebny, ale wszyscy zgadzają się, że w jego przypadku czas na postawienie kolejnego kroku i rozwój. Około 15 klubów złożyło zapytania w sprawie jego wypożyczenia.

Mariano także jest zadowolony ze swojej sytuacji z pensją na poziomie 5 milionów euro netto rocznie. Hiszpan już kilka razy odrzucił opcje na odejście, jakie przedstawiał mu klub i nie przejął się także najnowszą informacją o zamyśle pozyskania kolejnego napastnika, który zmniejszyłby jego szanse na grę.

Ta trójka jest kluczem do rozluźnienia budżetu płacowego i uzyskania marginesu na pracę nad wzmocnieniami. Na liście na sprzedaż znajdują się także Gareth Bale, Luka Jović i Dani Ceballos, którzy wracają z wypożyczeń. W przypadku Brahima to Milan naciska na wykupienie go i Królewscy mogą sprzedać go z opcją odkupu, bo ciągle w niego wierzą.