Wszyscy wiedzą, że Ramos chce zostać... oprócz Realu Madryt
W mediach pojawiają się informacje, że Sergio Ramos jest gotowy podpisać roczną umowę z Realem Madryt. Wiedzą o tym wszyscy... poza klubem.
Fot. Getty Images
Informacja o gotowości kapitana Realu Madryt do przedłużenia umowy na warunkach, jakie w ostatnich miesiącach proponowali mu Królewscy, czyli roczna umowa z 10% obniżką pensji, rozniosła się wczoraj. W nocy w Chiringuito dziennikarz Asa Tomás Roncero potwierdził, że rozmawiał ze stoperem. „On chce zostać w Realu Madryt, ale twierdzi, że to nie zależy od niego”, przekazał.
W programie Jugones w La Sexcie dosadnie sytuację skomentował Josep Pedrerol, prowadzący także nocne Chiringuito, który ma mieć bardzo mocne dojścia do Florentino Péreza, a niektórzy uznają go wręcz za nieoficjalnego rzecznika prezesa Realu Madryt.
„Ramosa nie ma na zdjęcia promocyjnych [koszulek] przed następnym sezonem. To normalne – Ramos powiedział Florentino, że odchodzi, że nie akceptuje oferty, a nawet poszedł dalej i stwierdził, żeby planowano przyszłość bez niego. Od tamtej rozmowy minęły ponad 2 miesiące. Od tamtej pory nie wydarzyło się nic nowego. Żadnej wiadomości. Sergio nie poinformował Florentino, że zmienił zdanie. Nie zakomunikował, że chce zostać. Dlatego Real Madryt uznaje za pewne, że Sergio doszedł do porozumienia z innym klubem i pozostaje ustalić, jak go pożegnać. Ale jeśli chce zostać, niech o tym powie. I niech to zrobi od razu!”, skomentował w La Sexcie dziennikarz.
Pedrerol dodał, że on sam wychodzi na głupka, bo od tygodni informował, że klub planuje przyszłość bez Ramosa, bo sam piłkarz rzucił takie hasło prezesowi. Teraz stoper ma być gotowy zaakceptować ofertę, której nie ma już na stole, o czym w temacie z czwartkowej okładki informuje MARCA, ale klub nie wie też nic o zmianie nastawienia zawodnika.
Według mediów Królewscy mają być gotowi do rozmów z zasłużonym zawodnikiem, ale nie zamierzają wykonać pierwszego kroku. Z drugiej strony, Ramos twierdzi, że „sytuacja nie zależy od niego”.
Kto więc, jeśli w ogóle, zadzwoni do kogo pierwszy? I kto powinien zadzwonić do kogo?
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze