Zidane: Brakowało nam czegoś w ataku
Zinédine Zidane po meczu La Ligi z Athletikiem udzielił wywiadów telewizjom Movistar+ i RealMadridTV. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt z tych rozmów dziennikarzami na San Mamés.
Fot. Getty Images
– Wysłuchiwałem informacji z meczu Atlético? Nie, skupiłem się na naszym meczu. Inne spotkanie nie zależało od nas. Po zakończeniu meczu zobaczyliśmy, co się wydarzyło. Czy remontada Atlético odbiera radość z tej wygranej? Nie. Od dawna mówiliśmy, że ta liga będzie rozgrywana do ostatniej minuty. Tak właśnie będzie. Myślę, że musimy dalej zdobywać swoje punkty. Jak dzisiaj w tym trudnym starciu. Cieszę się z zawodników, bo oni wierzą w zdobycie mistrzostwa. Spróbujemy to zrobić, damy z siebie wszystko do samego końca. Będziemy wierzyć do końca. Ta liga trwa. Trwa! [śmiech] Zostaje ostatni mecz, wierzymy!
– Zabrakło świeżości przez granie w czwartek? Nie. Moim zdaniem prezentowaliśmy się dobrze. Do 30. metra graliśmy świetnie. Szczególnie w pierwszej połowie brakowało nam czegoś w ataku, na ostatnich 20-25 metrach. Brakowało nam większej kreacji. Widziałem jednak dynamiczny zespół. W drugiej połowie było lepiej, mieliśmy więcej zawodników przed piłką i tworzyliśmy więcej.
– Wyraźnie kilka prosiłem piłkarzy o spokój? Tak, czasami potrzebujemy spokoju, bo śpieszymy się w rozegraniu. Dzisiaj jednak dobrze zarządzaliśmy meczem. Druga połowa wyglądała dużo lepiej w ataku i byliśmy cierpliwi. Mówiłem zawodnikom, że będziemy mieć tę jedną sytuację i w końcu przyszła.
– Ręka Athleticu? Nie będę znowu o tym mówić. Zawodnicy mówią, że to była ręka, ale jest tam też sędzia. Dla niego nie było ręki, tyle.
– Klucz w ostatniej kolejce? Pfff... Nie wiem. Rozegramy nasz mecz. Mamy trudny mecz z Villarrealem, który jest świetnym zespołem. Musimy skupić się wyłącznie na tym, co sami zrobimy na boisku. Teraz dobrze odpoczniemy i dobrze przygotujemy się do spotkania, by dać z siebie wszystko. Będziemy walczyć do ostatniej kropli w naszym ciele. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.
– 35-letni Modrić znowu wyróżnia się, a nie ma żadnego odpoczynku? [śmiech] Pfff, oceniam go zaj**iście. To coś imponującego. Imponuje to, co robi. Zawsze myślimy, że w kolejnym meczu będzie mu trudno, ale nie, on sobie radzi. Fizycznie on skupia się tylko na regeneracji i graniu. Przede wszystkim, mi imponuje jednak z piłką. On nigdy nie traci piłki. Nigdy.
– Czy pożegnałem się z piłkarzami? Mylicie się. Jak mam teraz powiedzieć piłkarzom, że odchodzę... Gramy o całe życie w tej lidze i powiem, że odchodzę? Nie, absolutnie nie. Jednak jest jak zawsze, na zewnątrz zawsze można gadać, co się tylko zechce. Wszystko, co zechcesz. Ja nigdy nie powiem czegoś takiego moim piłkarzom. I jeszcze teraz... Jak mam im to powiedzieć teraz? Zobaczymy, co wydarzy się po zakończeniu sezonu, ale teraz skupiam się tylko na tym, co robimy. Wyłącznie na tym. Obecnie myślę tylko o ostatnim meczu.
– Czy chciałbym, by tyle nie rozmawiano o mojej przyszłości? Tak, bo nie możemy ciągle gadać o mojej przyszłości. To nie jest najważniejsze. Najważniejszy jest ostatni mecz, jaki zostaje.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze