Marvin skończył mecz z 25-centymetrową raną

W popołudniowych wiadomościach sportowych Jugones pokazano ranę, jaka została na nodze Marvina po faulu piłkarza Granady we wczorajszym meczu. Rozcięcie ciągnące się przez całą lewą łydkę Hiszpana ma około 25 centymetrów. Sędzia Gil Manzano w tej sytuacji odgwizdał zwykły faul (do tego zrobił to dopiero po informacji czwartego arbitra), a VAR nie zainterweniował.

Królewscy mają być zszokowani wczorajszym sędziowaniem i zachowaniem rywali. Gospodarze popełnili 15 fauli przy 9 przewinieniach Królewskich, a oba zespoły mecz skończyły otrzymując po 3 żółte kartki. Poza faulem na Marvinie zawodnicy rywala brutalnymi nakładkami atakowali także piszczele Fede Valverde i Edena Hazarda. Eteki za atak na Urugwajczyku także nie zobaczył kartki, a Quina za faul na Belgu obejrzał żółty kartonik.

Marvin ostatecznie nie wrócił na boisko na drugą połowę, chociaż miało to wynikać z urazu mięśni lewego uda. Nie wiadomo, czy atak na jego łydkę miał wpływ na tę kontuzję.

W programie pokazano również, że największe pretensje do sędziego Gila Manzano o jego kryteria mieli Luka Modrić i Casemiro, którzy pod koniec spotkania nie mogli już uwierzyć w jego kolejne decyzje.

Poza tym podano, że po meczu Hazard w szatni wyraził swoje zdziwienie i rezygnację ostrością gry Granady i brakiem ochrony ze strony arbitra. Belg miał przyznać, że atak Quiniego wpłynął na jego podejście do walki o piłki na styku i intensywność w pojedynkach z rywalami.