W oczekiwaniu na decyzję Mbappé… i Zidane'a

Po przedłużeniu umowy z Neymarem cały Paryż czeka na rozwój wydarzeń w sprawie pozostania Mbappé. Piłkarz cały czas znajduje się w stanie głębokiej refleksji. Mohamed Bouhafsi, szef działu piłkarskiego w RMC Sport, podaje, że nastawienie czy decyzję atakującego znają tylko cztery osoby: on sam, jego rodzice i jego prawniczka. Należy więc czekać na publiczną wypowiedź samego gracza, która spodziewana jest na ten moment nie wcześniej niż po ostatnim meczu PSG w sezonie, czyli w kolejny weekend.

Ten sam dziennikarz podkreśla, że w tym momencie nie zmienia się też wiele w kontekście klubów zainteresowanych sytuacją napastnika. Real Madryt jest gotowy do działania od kilku lat, a w kolejce ustawia się też Liverpool, który w ostatnich latach nie szalał na rynku transferowym i także ma być gotowy do ruszenia po zawodnika, dzięki któremu mógłby odnowić swój atak. Zapewne odbyłoby się to kosztem sprzedaży którejś z obecnych gwiazd jego ofensywy, przy czym szczególnie Mohamed Salah ma myśleć o transferze.

Le Parisien podkreśla z kolei, że wątpliwości Zinédine'a Zidane'a wpływają na sytuację Mbappé. Prezes Florentino Pérez wie, że zatrzymanie trenera będzie wielkim argumentem na korzyść Królewskich, jeśli tego lata otworzy się szansa na pozyskanie atakującego. Klub podkreśla, że transfer 22-latka nie zależy od Zizou, ale niewątpliwie ich stosunki mogą odegrać ważną rolę w ostatecznym przekonaniu zawodnika. Zidane regularnie rozmawia z Kylianem i także bardzo go ceni.

Co ciekawe, ta gazeta twierdzi, że Zizou nie zastanawia się nad przyszłością z powodu zmęczenia, a z powodu wątpliwości co do planów sportowych klubu i braku rewolucji, którą obiecano mu przy jego powrocie w 2019 roku. W drugim etapie szkoleniowiec nie otrzymał żadnego ze swoich życzeń transferowych, jakimi byli Mbappé, Kanté czy Pogba. Po wybuchu pandemii o przebudowę składu jest jeszcze trudniej i to wszystko składa się na wątpliwości Francuza.

Być może właśnie dlatego Florentino w ostatnich wywiadach dotyczących Superligi przy okazji wypuszczał mocne zapowiedzi o konieczności przebudowania składu. Prezes na pewno nie zwolni Zizou i może chcieć wykonać znaczący gest, by zapewnić sobie jego pozostanie. Wszystko jednak rozstrzygnie się po sezonie… dokładnie jak w przypadku Mbappé.