Zidane: Wyjaśnienia sędziego mnie nie przekonały
Zinédine Zidane po meczu La Ligi z Sevillą udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi trenera Realu Madryt z tej rozmowy na Estadio Alfredo Di Stéfano.
Fot. Getty Images
– [dziennikarz mówi, że widzi na twarzy Zidane'a wkurzenie] Tak. Jestem bardzo wkurzony. Dlaczego? Bo musisz mi trochę wytłumaczyć przepisy dotyczące rąk. Cóż... Tyle. Porozmawiałem z sędzią, chciałem wyjaśnienia, dał mi je i tyle. Nie ma problemu.
– Co powiedział mi sędzia? Powiedział mi, że u Militão to była ręka, a w innej sytuacji nie było. On gwiżdże i nie ma problemu... To jednak dla nas coś trudnego, bo rozegraliśmy świetny mecz i zasłużyliśmy na dużo więcej. Na końcu jest, jak jest. Nie lubię rozmawiać o sędziach. Nie lubię w to wchodzić, nigdy tego nie robiłem, ale dzisiaj odczucia nie są dobre.
– Czy wyjaśnienia sędziego mnie przekonały? Nie.
– Dlaczego moje odczucia nie są dobre? Bo jeśli masz rękę, to odgwizdujesz ją tak samo dla obu stron, tyle. O którą sytuację mi chodzi? Chodzi o rękę w polu karnym Sevilli, była tylko ta druga ręka. Jednak jej nie sprawdził... Jednak dużo o tym gadamy, a to niczego nie zmieni. Mecz jest skończony i dzisiaj możemy być wkurzeni.
– Jak wielki wpływ na wynik miał sędzia? Koniec, powiedziałem ci wszystko. Możemy porozmawiać o wielkim meczu, jaki rozegraliśmy. Zasłużyliśmy na trzy punkty, ale to niczego nie zmienia. Będziemy walczyć, zostają trzy mecze i ciągle mamy szansę.
– Czego zabrakło drużynie w pierwszej połowie? Dobrego rozpoczęcia spotkania. Wiele kosztowało nas wejście w mecz. Pierwsze 25 minut było ciężkie, ale potem było lepiej, a druga połowa była dużo lepsza. Mieliśmy rytm, chęci i pokazaliśmy, że chcemy wygrać. Widzieliśmy wielki Real.
– Zmiana Modricia wynikała ze zmęczenia? Trzeba było dokonać zmian. Zdjąłem Lukę, mogłem zdjąć kogoś innego. Musieliśmy dołożyć energii. Zmiany nie są karaniem zdejmowanego gracza, a są przeprowadzane, by coś zmienić w danym momencie.
– Jak ważny jest ten punkt? Sytuacja jest, jaka jest. Przed meczem zależeliśmy od siebie, teraz nie zależymy. Nie ma problemu, idziemy dalej i spróbujemy wygrać trzy mecze. Nie ma innej drogi.
– Atlético jeszcze się potknie? My musimy zdobywać swoje punkty. Potem zobaczymy, co zrobią Atlético czy Barcelona. My musimy zdobywać swoje punkty.
– Drużynę stać na te 3 zwycięstwa? Tak. Przygotujemy sie, by to zrobić. Mało czasu między meczami? Możemy wyjść i grać jutro. Zostają 3 mecze i będziemy grać do śmierci.
– [dziennikarz kończy stwierdzeniem, że Zidane kończy jednak wywiad z uśmiechem] Tak, ale ciągle jestem wkurzony [śmiech].
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze