Advertisement
Menu
/ Movistar+

Butragueño: W innych meczach nam takich karnych nie gwizdano

Przez te kilka tygodni nieobecności wszyscy z pewnością mocno stęskniliśmy się za Don Emilio Butragueño. Po meczu z Sevillą legendarny Sęp wrócił wreszcie do nas i już na wstępie miał co komentować. Zapraszamy do zapoznania się z jego jak zwykle fachową analizą niedzielnej potyczki.

Foto: Butragueño: W innych meczach nam takich karnych nie gwizdano
Fot. Getty Images

– Drużyna wykonała wielki wysiłek w kierunku zwycięstwa, ale nie mieliśmy szczęścia. Sevilla miała jedną sytuację i ją wykorzystała. Zasłużyliśmy na trzy punkty. 

– Nie mamy szczęścia do takich sytuacji, jak przy rzucie karnym. Mieliśmy w sezonie podobne akcje, ale decyzje wciąż zapadały na naszą niekorzyść. Tego typu zagrania są decydujące. Ta interpretacja arbitra miała olbrzymi wpływ na nasz los i budzi w nas niepokój, ponieważ w poprzednich meczach również zdarzały się takie akcje, które teoretycznie powinny działać na naszą korzyść, ale tak się nie działo. Jesteśmy nieco zaniepokojeni, ale sędzia poszedł sprawdzić powtórkę i zrobił, co uważał. 

– Mogliśmy wskoczyć na pozycję lidera, musieliśmy wygrać ten mecz. Po golu na 1:1 energia była dla nas korzystna, ale wtedy trafiła się ta akcja, w której Militão nawet nie widział piłki. To akurat nie ulega żadnej wątpliwości. Poza tym nikt z Sevilli nie miał w tej akcji sytuacji strzeleckiej. Piłka szła w stronę Miguela, który by ją wybił. To nie była sytuacja bramkowa. Sędzia podjął w tamtym momencie bardzo znaczącą decyzję. Może ona mieć wpływ na losy mistrzostwa. Mając na względzie podobne sytuacje w innych meczach, mówimy sobie tylko „wow!”.

– Chcemy dobrze przygotować się do pozostałych spotkań. Drużyna włożyła w tę potyczkę wiele sił, za co dostała gola w momencie, w którym na to nie zasłużyła. Walczyliśmy, zdobyliśmy bramkę. Przezwyciężaliśmy wszelkie trudności. Naprawdę nie mam piłkarzom nic do zarzucenia. Sytuacja w tabeli jest bardzo wyrównana i będziemy bić się o mistrzostwo do końca. Szkoda, że straciliśmy wielką szansę na zwycięstwo. Do końca jednak zostało jeszcze tak naprawdę sporo. Dużo może się wydarzyć. 

– Przez pierwsze 10 minut Sevilla mocno na nas naciskała, ale potem to my przejęliśmy ciężar gry i mieliśmy kontrolę. Nie otrzymaliśmy za to nagrody, na którą zasługiwaliśmy. 

– Hazard to bardzo dobry gracz. Miał wiele pecha z kontuzjami. Wszyscy wiemy, na co go stać i że jest w stanie pomóc nam w wygraniu trzech pozostałych do końca meczów. 

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!