Advertisement
Menu
/ Movistar+

Courtois: Jako drużyna straciliśmy dwa punkty

Thibaut Courtois po meczu La Ligi z Getafe udzielił wywiadu telewizji Movistar+. Przedstawiamy wypowiedzi zawodnika Realu Madryt z tej rozmowy na murawie Coliseum Alfonso Pérez.

Foto: Courtois: Jako drużyna straciliśmy dwa punkty
Fot. Getty Images

– Czy czuję się człowiekiem, który zdobył jeden punkt? Tak, przez swoje parady pewnie tak, ale jako drużyna straciliśmy dwa. Wiemy, że przy tylu meczach nie jest łatwo, a inne ekipy w tym tygodniu odpoczywały. My nie i to oczywiście ma jakiś wpływ [śmiech]. Jednak przez cały sezon się nie skarżyliśmy i nie będziemy robić tego teraz. Mamy konkurencyjną grupę, każdy jest tu z jakiegoś powodu i wszyscy próbujemy wygrywać. Dzisiaj się nie udało, ale mamy czyste konto i dobrą obronę. To też się liczy, trzeba iść dalej.

– Czy jesteśmy na fizycznej granicy? Tu musi wypowiedzieć się każdy z osobna. Wiem, jak czuję się ja sam, ale na przykład Luka Modrić rozegrał już tyle meczów jak na swój wiek [śmiech]... Nie, nie nazywam go starym, ale na pewno jakiś wolny mecz by mu się przydał. Jednak dzisiaj rozegrał kolejne 90 minut, biegając od linii do linii. Do tego przy tylu kontuzjach nie możesz tyle rotować. Dlatego możemy być trochę na granicy, ale nie myślimy o tym tak dużo. Skupiamy się raczej na regeneracji. O to prosi też trener, byśmy dobrze odpoczywali też w domach, byśmy dobrze jadali i byśmy się regenerowali. To jedyny sposób, bo zaraz w środę gramy w Kadyksie, potem od razu Betis, który też zawsze jest trudny, a potem znowu Liga Mistrzów. Możemy jedynie odpoczywać i utrzymywać rytm.

– Zmęczenie wyłoni zwycięzcę La Ligi? Na pewno. Jeśli nie grasz w środku tygodnia na Anfield, to w weekend na pewno prezentujesz się lepiej. Jednak piłkarz też lubi taki rytm spotkań, a tym bardziej z dobrymi wynikami, bo wtedy czujesz się lepiej mentalnie. Końcówka ligi nie będzie łatwa dla nikogo, bo takie ekipy jak Getafe też grają o swoje miejsca. Idziemy dalej i zobaczymy w końcówce maja.

– Kto jest w najlepszej sytuacji? Trzeba to oceniać mecz po meczu. Trudno stwierdzić, że ktoś jest w lepszej czy gorszej sytuacji. Wiemy, że czujemy się dobrze, chociaż dzisiaj nie wygraliśmy. Gramy jednak już w środę. Zostają trudne starcia dla wszystkich i to będzie walka do samego końca. Chcemy też awansować do finału Ligi Mistrzów.

– Najtrudniejsza parada z tego meczu? Lewą ręką po strzale Enesa [Ünala], to był trudny strzał. No, może najtrudniejszy był ten strzał po ziemi, do którego się źle rzuciłem i musiałem przykryć piłkę ciałem, żeby mi nie uciekła [śmiech]. Nie, najlepszą paradą była ta po strzale Enesa.

– To mój najlepszy moment w Realu Madryt? Nie... Zawsze czułem się dobrze. Oczywiście kiedy tracisz gole, to jest trudniej i taki był pierwszy rok. Zawsze mówiłem, że nie było wtedy miło, ale ja wiem, jaką mam wartość i wiem, co zrobiłem jako profesjonalista przez 10-12 lat. Nigdy w siebie nie wątpiłem. Czuję się świetnie, trenuję bardzo ciężko i czuję się ważny dla ekipy. Może teraz faktycznie mam najlepszy czas w Realu i w życiu. Na końcu bramkarz uczy się coraz więcej, ma coraz większe doświadczenie i potrafi lepiej rozgrywać mecze, ale także znosić krytykę. Teraz patrzę na to tak, że w wieku 19-20 lat w Atlético odpowiadałbym na krytykę inaczej. Jednak posiadanie wokół siebie dobrej drużyny i dobrego trenera, który cię wspiera i nie pozwala upaść, też jest ważne. To samo dotyczy kolegów.

– Wartość walki o mistrzostwo w takiej sytuacji? Walczymy dalej. Dzisiaj widzieliśmy, że nie wyrzuciliśmy ligi do śmieci czy coś takiego. Próbowaliśmy do ostatniej sekundy, by pozostać w walce. Trudno jest wygrać ligę. Ostatnie lata pokazały, że to trudna walka z Atleti i Barceloną. Sevilla też jest blisko. Nie jest łatwo zdobyć mistrzostwo i świetnie byłoby wygrać dwa z rzędu, ale idziemy mecz po meczu. W końcówce maja chcemy powalczyć o zdobycie mistrzostwa i także w finale Ligi Mistrzów.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!