23 defensywne problemy Zidane'a
Kontuzje, choroby, koronawirus… Francuski szkoleniowiec mógł liczyć na czwórkę podstawowych obrońców tylko w 6 z 40 meczów tego sezonu.
Fot. Getty Images
Problemy w obronie od początku do końca sezonu będą torturować Zinédine'a Zidane'a. Francuz niemal nigdy nie może liczyć na wszystkich podstawowych defensorów, a we wczorajszym meczu nie mógł postawić ani na kontuzjowanych Sergio Ramosa i Daniego Carvajala, ani na Raphaëla Varane'a, który otrzymał pozytywny wynik testu na koronawirusa. Francuz najprawdopodobniej nie będzie mógł też wystąpić w Klasyku i w rewanżowym spotkaniu z Liverpoolem.
Nieobecność wychowanka Lens jest kolejnym rozdziałem kłopotów dla Zizou, który uporał się z nim wczoraj w wyśmienity sposób. Éder Militão wskoczył w buty Varane'a i rozegrał koncertowe zawody, a niezawodny jak zawsze okazał się także Nacho. Nie oznacza to jednak, że Królewscy znaleźli się w łatwej i komfortowej sytuacji, ponieważ każdy kolejny kłopot w defensywie może skutkować posiłkowaniem się piłkarzami z rezerw.
Ferland Mendy był wczoraj jedynym podstawowym obrońcą, którego mogliśmy obejrzeć w pierwszej linii Los Blancos. Francuz jest też jedynym defensorem, którego w tym sezonie omijają kontuzje. Pozostałych siedmiu obrońców borykało się już z różnymi problemami. 23 różne kłopoty ze zdrowiem mieli dotychczas Ramos, Militão, Nacho, Varane, Carvajal, Odriozola i Marcelo. Łącznie nie mogli grać przez 509 dni, nabawili się 19 kontuzji, 1 choroby i 3 zarażeń koronawirusem.
Na przestrzeni całego sezonu sytuacja była dotąd tak zła, że Zidane tylko mógł ustawić w obronie swoich czterech podstawowych obrońców (Carvajal, Varane, Ramos i Mendy) tylko w 6 z 40 meczów. Ostatni raz ta czwórka wystąpiła razem 23 grudnia przeciwko Granadzie i od tamtego meczu ich wspólna gra stała się misją niemożliwą.
W najtrudniejszym z dotychczasowych tygodni Zidane musi radzić sobie też bez swojego podstawowego duetu stoperów. Pierwszy sprawdzian został zdany na ocenę bardzo dobrą, ale zostały jeszcze dwa – sobotni Klasyk z Barceloną i środowy rewanż z The Reds. Wcześniej Zizou musiał radzić sobie przez 80 dni bez swoich dwóch prawych obrońców, przez co na tej pozycji zadomowił się Lucas. Jednak aż trzech obrońców (Ramos, Carvajal i Odriozola) nie było już zdolnych do gry przez ponad 100 dni w tym sezonie. Real boryka się z defensywnymi problemami od początku sezonu, ale teraz światełkiem w tunelu staje się możliwy powrót Carvajala, który może wykurować się już na mecz z Blaugraną. Mimo to kłopotów nadal będzie sporo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze