ABC: Varane jest na sprzedaż
Francuz nie kwapi się do przedłużania kontraktu i milczy w sprawie pozostania w Madrycie. Klub jest gotów go sprzedać, ponieważ latem może zarobić na nim przynajmniej 60 milionów euro, co w przyszłym roku byłoby już niemożliwe.
Fot. Getty Images
Konsternacja. Tak właśnie czuje się Real Madryt wobec milczenia Raphaëla Varane'a, którego kontrakt wygasa w przyszłym roku. Klub zaoferował mu nową umowę do 2026 roku z dziesięcioprocentową obniżką pensji w pierwszym sezonie. Francuz zna tę propozycję, ale na nią nie odpowiada, a Królewscy nie zamierzają na niego naciskać.
Rozmowy toczą się z agencją CAA Base Ltd, która reprezentuje 300 sportowców z całego świata i współpracuje z firmą Jorge Mendes Gestifute przy niektórych wspólnych operacjach. Dialog się zaostrzył, a klub uważa, że Varane chce odejść i zmienić ligę po wygraniu wszystkiego z Realem Madryt. Ponownie do jego drzwi puka Manchester United, zainteresowany jest też Liverpool, a liga angielska zawsze była kierunkiem, który podobał się stoperowi.
27-latek chciałby zarabiać więcej, gdy klub prosi Ramosa i całą drużynę o obniżkę pensji. Jeśli Francuz nie zgodzi się na roczne zmniejszenie zarobków, nie ma możliwości, by został w klubie. Defensor ma w pamięci zeszłoroczny mecz w Manchesterze, gdy cała krytyka spadła na jego głowę. Uważa, że potraktowano go wtedy niesprawiedliwie, ponieważ wcześniej wygrał z zespołem tak wiele. Czuł ogromną złość po wydarzeniach w Anglii i uważał, że był przesadnie krytykowany przez media, którym informacje „sprzedaje” klub.
Varane uważa, że zasługuje na podwyżkę ze względu na to, co w ostatnich latach osiągnął w Madrycie, ale trudno dojść do porozumienia, gdy klub chce obniżyć pensje wszystkich zawodników. Królewscy coraz poważniej myślą już o sprzedaży Francuza, ponieważ może być to ostatni dzwonek, by jeszcze coś na nim zarobić. Rafa mógłby zostać sprzedany za kwotę w wysokości od 60 do 70 milionów euro, co na pewno pomogłoby podreperować budżet. Oczywiście priorytetem jest przedłużenie z nim kontraktu, ale nie widać tu obopólnych chęci. Jest tylko cisza ze strony obrońcy.
Sytuacja całej defensywy wydaje się skomplikowana, ponieważ wciąż nieznana jest też przyszłość Sergio Ramosa. Nie wiadomo też, czy do Madrytu trafi ostatecznie David Alaba i niespodziewanie najpewniejszym stoperem do pozostania w zespole stał się Nacho, którego kontrakt też wygasa przecież w 2022 roku. Co gorsza, Francuz nie chce czekać na to, co wydarzy się z kapitanem.
Varane prosi o wyższe zarobki, co kontrastuje z warunkami, jakie klub stawia Ramosowi, któremu także zaproponowano roczne obniżenie wynagrodzenia o 10%. Wszystko pozostaje zagadką. Rafa nie spieszy się z przedłużeniem kontraktu i kolejnymi negocjacjami, a Real potrzebuje pieniędzy, dlatego odejście Francuza jest już więcej niż prawdopodobne.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze