„Wydaj, ile potrzebujesz” zamiast „Wydaj, ile zarobisz”

Od lat Finansowe Fair Play wprowadzone przez UEFA w 2011 roku budziło mieszane uczucia. Dla jednych zawsze było przesadną kontrolą nad finansami klubów, dla innych ratowało równą rywalizację w futbolu. Jeszcze inni twierdzili, że jego jedynym celem było utrzymanie hegemonii gigantów. La Gazzetta dello Sport podaje, że niedługo ta debata przejdzie do historii.

Włosi informują, że jeśli teraz Finansowe Fair Play pozostaje zamrożone z powodu kryzysu, to po pandemii po prostu nie będzie szans na utrzymanie jego dotychczasowych zasad. Co więcej, UEFA nie dokona żadnych modyfikacji, a po prostu stworzy nowy system, który umożliwi dużo większą elastyczność w wydatkach na transfery. W tym tygodniu Federacja miała omawiać proponowane zmiany z przedstawicielami Unii Europejskiej, by upewnić się, że nie naruszą one przepisów i zasad Wspólnoty.

Ciągle Federację czekają negocjacje w tej sprawie z klubami, ale większość ma być jednoznacznie nastawiona na zmiany. Jeśli wszystko pójdzie pomyślnie, nowy system ma zostać stopniowo wprowadzany już od następnego roku. Włosi twierdzą, że w miejsce podstawowej zasady „wydaj tyle, ile zarobisz” w życie wejdzie reguła „wydaj, ile potrzebujesz bez marnotrawienia środków”.

Spekuluje się, że największą zmianą będzie wprowadzenie jakiegoś rodzaju tak zwanego salary cap, czyli ograniczenia pensji. Przepisy Unii na to nie pozwalają, ale Federacja może ukryć go pod przepisem o podatku od luksusu, który byłby płacony przy przekroczeniu wyznaczonej indywidualnie dla każdego klubu granicy płac dla zawodników i pracowników sportowych.

W przepisach wykreślone mają zostać także najostrzejsze kary dotyczące wyrzucania ekip z rozgrywek, a zamiast nich pojawią się wyższe grzywny, co zakończy historie o braku możliwości wyegzekwowania przepisów w pełnym stopniu poprzez brak odwagi do wyrzucenia któregoś z gigantów z Ligi Mistrzów.