Rodrygo: Liverpool i Barça? Chcemy zagrać dobrze i wygrać
Rodrygo Goes był gościem najnowszego odcinka serii Real Madrid Conecta w klubowej telewizji, gdzie analizował bieżącą sytuację w zespole. Przedstawiamy słowa Brazylijczyka.
Fot. Getty Images
– Sytuacja drużyny w lidze i Lidze Mistrzów? Wszyscy widzą, że w każdym meczu walczymy do końca. Ten herb i Real Madryt zawsze wymaga od nas walki do końca. Nieważne, ile punktów tracimy do Atlético czy Barcelony, ponieważ zawsze walczymy do końca. Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, to Liverpool będzie bardzo trudnym przeciwnikiem, ale trenujemy bardzo ciężko na to, co przed nami i mamy nadzieję na awans.
– Liverpool i Barça? Te mecze wzbudzają inne odczucia. Wszystkie spotkania są ważne, ale te są nieco ważniejsze. Dają nam chęci na wygrywanie i dobrą grę. Te mecze są najbardziej szczególne.
– Treningi podczas przerwy na reprezentacje? To będzie długi tydzień, bez meczów i będziemy mieć czas, by trenować ciężej każdego dnia i być w dobrej dyspozycji po wznowieniu rozgrywek. Te treningi są cięższe od tych, które odbywamy w normalnych tygodniach, gdy musimy zaliczyć regenerację po poprzednim meczu i myśleć o następnym. W tym tygodniu nie ma spotkań, więc treningi są cięższe, niż mieliśmy, ale doszli chłopcy z Castilli, by nam pomóc.
– Ten tydzień bez La Ligi przychodzi w trochę słabym momencie, ponieważ wybija nas z rytmu, który złapaliśmy po 10 kolejnych meczach bez porażki, ale daje nam też czas na trening i złapanie pewności, by z każdym dniem czuć się lepiej. Mam nadzieję, że kiedy wrócimy, to sobie poradzimy. Sekretem tej serii jest Real Madryt. Nigdy się nie poddajemy.
– Moja forma? W tym momencie jestem bardzo zadowolony. Ten cały czas, kiedy byłem poza boiskiem, był bardzo trudny. Nie wytrzymywałem bez piłki, oglądając mecze jedynie w telewizji. Nawet się wkurzałem, ale teraz jestem dużo szczęśliwszy i pracuję każdego dnia, by czuć się coraz lepiej. Najtrudniejsze jest ponowne złapanie rytmu i poczucie tej pewności, którą miałem przed kontuzją. Później już z górki.
– Praca taktyczna? Zidane cały czas wymaga od nas wysokiego pressingu, ale zawsze zorganizowanego, w który włącza się też tylna formacja. Lepiej nakładać pressing wysoko, w ten sposób jesteśmy bliżej bramki i nie musimy biec 50 metrów do powrotu. Trener prosi nas o jak najwyższy pressing, ponieważ to lepsze dla wszystkich.
– Jak wygląda dzień meczowy Rodrygo? Zawsze staram się dobrze wyspać i odpowiednio zjeść, choć to zależy od pory meczu. Koncentruję się w pokoju i czasami gram na konsoli. Nie mam wielu przesądów. Lubię słuchać muzyki przed wyjściem na boisko i po zejściu. Kiedy kończę mecz, to zawsze czeka na mnie wiadomość od taty. Zawsze do niego dzwonię i rozmawiamy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze