Niepewna przyszłość Zidane’a

Sezon 2020/21 powoli wkracza w końcową fazę, a przyszłość Zinédine’a Zidane’a wciąż jest wielką niewiadomą. Jego kontrakt wygasa w 2022 roku, jednak sam Francuz nie chce otwarcie mówić o swojej sytuacji. „Nie planuję niczego. Nie patrzę w przyszłość, cieszę się każdym dniem”, odpowiedział na ostatniej konferencji prasowej na pytanie dotyczące pozostania w klubie w następnym sezonie i tym samym potwierdził, że decyzja w tej sprawie nie została jeszcze podjęta. Zidane od zawsze stosuje taki styl wypowiedzi, ale w ostatnich tygodniach atmosfera wokół jego kontraktu staje się coraz gęstsza. 

W obecnym momencie dwie drużyny uważnie przyglądają się sytuacji Zizou. Pierwszą jest reprezentacji Francji, której przedstawiciele otwarcie mówią, że liczą na swojego byłego piłkarza, kiedy Deschamps przestanie pełnić rolę selekcjonera. „W dniu, w którym Didier przestanie prowadzić reprezentację, zdecyduje się odejść czy wygaśnie jego umowa, a Zidane będzie dostępny, to on będzie człowiekiem na to stanowisko”, zapewnił niedawno Noël Le Graët, prezes Francuskiej Federacji Piłkarskiej. Deschamps ma kontrakt ważny do 2022 roku, ale potencjalny słaby występ na najbliższych Mistrzostwach Europy może przyspieszyć jego odejście.

Drugą drużyną, która kusi Zidane’a, jest Juventus. Słaba forma włoskiego giganta, odpadnięcie z Ligi Mistrzów oraz małe szanse na zdobycie tytułu ligowego sprowokowały prawdziwą burzę i niewykluczone jest, że Andrea Pirlo zostanie zwolniony z funkcji trenera Starej Damy jeszcze przed końcem obecnej kampanii. Jeśli takie wydarzenie będzie miało miejsce, celem numer jeden dla Włochów stanie się Zizou, który występował jako piłkarz w barwach Juventusu przed transferem do stolicy Hiszpanii.

Sytuacja rozwija się dynamicznie, a dodatkowo pojawia się coraz większa liczba kandydatów, którzy mogliby zastąpić Francuza. Najlepsze notowania ma obecnie Raúl, który znakomicie radzi sobie jako szkoleniowiec Castilli i wielu kibiców widzi go jako trenera pierwszej ekipy.

Kolejnym kandydatem jest Joachim Löw, który po Mistrzostwach Świata przestanie pracować z reprezentacją Niemiec. Według niemieckich mediów uczy się on nawet języka hiszpańskiego na wypadek przejęcia jakiegoś zespołu z La Ligi. Pomimo że Real Madryt wciąż liczy się w walce o wygranie Primera División i zakwalifikował się do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, wielu kibiców domaga się odejścia Zidane’a. Ich głównymi argumentami są nieprzekonujący styl gry drużyny oraz niezrozumiałe decyzje o wypożyczeniu takich zawodników jak Martin Ødegaard czy Luka Jović.

Zarząd Królewskich dalej wierzy w aktualnego szkoleniowca i pozytywnie ocenia to, co udało się osiągnąć w obecnej kampanii, pomimo trudnego kalendarza i panującej plagi kontuzji. W biurach Valdebebas cały czas docenia się również gest Francuza, który wrócił na stanowisko w 2019 roku, aby wyciągnąć drużynę z kryzysu. Klub chce, żeby Zizou dalej pełnił funkcję trenera Realu Madryt w przyszłym sezonie i oferuje mu swoje pełne wsparcie.