Laso: Byliśmy bardzo solidni

Pablo Laso:
– Rozegraliśmy dobry mecz. Byliśmy przede wszystkim bardzo solidni. Jestem zadowolony ze zwycięstwa, bo to jest bardzo trudny teren. W pierwszej połowie nie mieliśmy ani jednej straty, dobrze rozgrywaliśmy piłkę i szukaliśmy otwartych pozycji do rzutów. Skuteczność mniej więcej nam dopisywała, ale czuliśmy, że dobrze gramy.

– W trzeciej kwarcie był taki moment, że Baskonia miała wysoką skuteczność rzutów za trzy punkty. Do tego pojawiły się straty po naszej stronie. To dodało rywalom wiary i przewaga się zmniejszyła. Jednak drużyna była w stanie wrócić do bardzo solidnej gry. Potrafiliśmy utrzymać nasz plan na defensywę i ofensywę. Wejście Carrolla na ostatnią kwartę dało nam kolejną broń w ataku, gdzie bardzo dobrze czytaliśmy grę. Jaycee dał nam dodatkową przewagę.

– Straty? Pod tym względem wyglądaliśmy bardzo dobrze przede wszystkim w pierwszej połowie, ale też w końcówce. Świetnie rozgrywaliśmy piłkę i jestem bardzo zadowolony. Nie był to wspaniały mecz w ofensywie, jednak potrafiliśmy znakomicie rozgrywać piłkę.

– Mamy w tym sezonie bardzo wymagający terminarz. Wszystkim jest bardzo trudno. Dzisiaj obie drużyny podchodziły do meczu, mając niecałe dwa dni przerwy od poprzedniego spotkania. Trzeba umieć to zrozumieć. Bardzo trudno jest dawać z siebie wszystko każdego dnia. My musimy być przygotowani, żeby zawsze grać na naszym najlepszym poziomie.

Edy Tavares:
– Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo trudny mecz przeciwko jednej z najlepszych drużyn w lidze. Baskonia gra bardzo twardą i agresywną koszykówkę. Staraliśmy się temu przeciwstawić, żeby nie mogli zbierać piłek i wyprowadzać szybkich ataków. To nam pozwoliło zachować solidność i zwyciężyć.