Advertisement
Menu
/ marca.com

Bayern wciąż myśli o Valverde

Federico Valverde pomimo swoich problemów zdrowotnych pozostał łakomym kąskiem na rynku transferowym. Piłkarz jest jednak nastawiony na pozostanie w klubie.

Foto: Bayern wciąż myśli o Valverde
Fot. Getty Images

Obecna sytuacja finansowa klubów piłkarskich nie zachęca do nadawania zawodnikom statusu „nie na sprzedaż". W Realu Madryt jest podobnie, jednak w kadrze znajduje się kilku nietykalnych. Jeden z nich to Fede Valverde, który powoli wraca do poziomu, jaki prezentował w pierwszej części ubiegłego sezonu. Kilka drużyn non-stop go obserwuje, nawet w ostatnim czasie, gdy zniknął z pierwszych stron gazet. Jednym z tych klubów jest Bayern. Zeszłego lata monachijczycy myśleli o zastępstwie dla odchodzącego do Liverpoolu Thiago Alcântary.

Na Allianz Arena nie zapomnieli o pomocniku, ale on sam jest nastawiony na osiągnięcie sukcesu w stolicy Hiszpanii. Niemiecki klub nie zależy do tworzących transferowe opery mydlane. Na rynku chce działać szybko i sprawnie, co pokazał w ostatnich sezonach i nawet w tym roku, błyskawicznie ściągając Dayota Upamecano.

Starcie z Elche było dla Valverde papierkiem lakmusowym. Potwierdziło, że oznaki powrotu do zdrowia z ostatnich dni są prawdziwe. Zawieszenie Casemiro będzie przemawiać za wystawieniem 22-latka z Montevideo w wyjściowym składzie również na Atalantę. Gracz wie, że tercet CKM jest w tym momencie dla Zidane'a nienaruszalny i musi wykorzystywać każdą pojawiającą się szansę, by znów wejść do podstawowej jedenastki. Będzie miał na to doskonałą szansę we wtorek, w spotkaniu o dużym ciężarze gatunkowym.

Urugwajczyk w tym sezonie z powodu dwóch kontuzji opuścił 13 meczów, lecz wciąż jest jednym z najbardziej cenionych zawodników w kadrze Los Blancos. Miesiąc temu związał się z agencją menedżerską Wasserman, która pod swoimi skrzydłami zrzesza wiele młodych talentów, takich jak Aymeric Laporte, Giovanni Reyna czy Weston McKennie.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!