Jedenasty powrót
Eden Hazard ma już za sobą problemy ze zdrowiem i dzisiaj ma pojawić się na boisku po raz pierwszy od stycznia. Przez ostatnią kontuzję Belg przegapił siedem kolejnych meczów.
Fot. Getty Images
Eden Hazard jest już w Realu Madryt nieco ponad półtora roku, a w dzisiejszym meczu z Elche ma wrócić na boisko po raz… jedenasty. Tym razem wydaje się, że to już dla Belga teraz albo nigdy. Królewscy nadal walczą o obronę mistrzostwa Hiszpanii, a także pozostają w grze w Lidze Mistrzów. Były gracz Chelsea musi w końcu dołożyć swoją cegiełkę i zacząć prezentować się na miarę oczekiwań, tym bardziej że latem ma być liderem swojej reprezentacji podczas mistrzostw Europy.
Tym razem powrotowi 30-latka towarzyszyła większa ostrożność niż kiedykolwiek. Nikt nie chciał podejmować zbędnego ryzyka i czekano, aż Hazard będzie czuł się gotowy na 100%, ponieważ wcześniej wracał zbyt wcześnie, przez co kolejne urazy pozbawiały go pewności siebie. Dzisiaj Belg czuje się bardzo dobrze i jest gotowy zagrać nawet od pierwszej minuty, jeśli Zizou podejmie taką decyzję.
Francuski trener zawsze zachowywał jednak ostrożność wobec Hazarda. Pozwolił mu grać od początku, gdy wrócił po kontuzji kostki, ale kiedy zmagał się z problemami mięśniowymi, wchodził już na boisko z ławki rezerwowych, a dopiero po pewnym czasie pojawił się w wyjściowej jedenastce. Prawdopodobnie tym razem też będziemy świadkami podobnego scenariusza.
Celem jest, aby Eden stał się fundamentalnym graczem wyjściowej jedenastki i w końcu złapał regularność, której brakuje mu, odkąd trafił do stolicy Hiszpanii. Z różnych względów musiał pauzować już 11 razy i przegapił aż 54 spotkania. Wiara Zidane'a w piłkarza pozostaje jednak nienaruszona. Francuz jest jednym z największych orędowników talentu Belga, ufa mu i uzbroił się w cierpliwość.
Na razie liczby Hazarda są w tym sezonie bardzo dyskretne: strzelił trzy gole w trzynastu meczach. Ostatnią bramkę zdobył 23 stycznia przeciwko Alavésowi, gdy rozegrał jedno z lepszych spotkań w barwach Realu. Dokonania Belga są jednak bardzo dalekie od tego, co robił w Chelsea. Francuz wierzy mimo wszystko, że Hazard będzie receptą na problemy drużyny.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze