Tebas: Ciężko będzie o transfery Hålanda czy Mbappé
Javier Tebas skomentował najnowsze limity płacowe, jakie opublikowała La Liga. Przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi prezesa tej organizacji.
Fot. Getty Images
– Sytuacja finansowa w La Lidze? Najbardziej martwią wielkie kluby, a najbardziej z nich Barcelona, ale z powodu braku stabilizacji instytucjonalnej. Gdy jednak będzie miała w końcu prezesa, będzie zdolna do rozwiązania tej sytuacji. Długi Barcelony? Te kwoty mnie nie martwią. W Barcelonie nie jest ważna wysokość długu, a zdolność do spłacenia go. Klub miał problem ze środkami, ale gdy rozwiąże temat instytucjonalny, ma zdolność do tworzenia przychodów, a tym bardziej po zakończeniu pandemii. Za kilka dni będzie mieć nowego prezesa i jej sytuacja aż tak mnie nie martwi.
– Powrót kibiców? Współczynnik zarażeń maleje. Jesteśmy przygotowani na wprowadzenie kibiców na trybuny, ale musimy porozmawiać z rządem na temat dat i zapełnienia obiektów. Mam nadzieję na fanów na trybunach w ostatnich kolejkach, ale trzeba porozmawiać z Krajową Radą Sportu, władzami lokalnymi i władzami sanitarnymi. Musimy też poczekać na rozwój szczepień. Może uda się otworzyć obiekty w ostatnim tygodniu kwietnia czy pierwszym tygodniu maja. Dzisiaj wiceprezydent Wspólnoty Madrytu przekazał, że po odbyciu się 300 wydarzeń kulturalnych nie wykryto żadnego nowego ogniska koronawirusa.
– Kontrakty telewizyjne? Nasze kontrakty wygasają po następnym sezonie i już rozmawiamy z głównymi operatorami. W Anglii w poprzednim roku obniżono stawki, w Niemczech teraz także. Nasze oczekiwania to jakaś podwyżka. Na pewno nie podwoimy naszego historycznego rekordu. Naszą szansą są platformy cyfrowe i być może to najlepszy moment, żeby dzielić te prawa inaczej.
– Zatrzymanie byłego prezesa Barcelony? Największy problem to ten reprezentacyjny, bo to nie jest dobre ani dla Barcelony, ani dla La Ligi. Nie mogę oceniać jednak tej sprawy. Mam nadzieję, że nie doszło do żadnego nadużycia.
– Transfery Mbappé i Hålanda? Może istnieć jakiś pojedynczy temat, ale uważam, że ciężko będzie o przyjście Hålanda czy Mbappé przy liczbach, o jakich się mówi. W Hiszpanii kupić Mbappé może tylko jeden klub, a Hålanda jeden lub dwa. Jeśli to będą takie kwoty, o jakich się mówi, to wyobrażam sobie, że te kluby będą czekać. Mbappé zostaje rok kontraktu. Wszyscy w Europie mają mniej pieniędzy i będzie mniej transferów. Uważam, że będzie trudno o wielkie zakupy poza klubami-państwami, czyli City i PSG. Zrozumiem ich wielkie operacje przez oszustwa finansowe, jakich dokonują.
– Wyniki Hiszpanów w Lidze Mistrzów? Kilka lat temu usłyszałem w Radio MARCA, że Nadal jest skończony. To dla mnie brzmi tak samo. Nie możemy mówić z powodu trzech wyników, że mamy katastrofę. Trzeba oceniać to bardziej globalnie. Nie straciliśmy konkurencyjności. Pozostajemy europejską ligą z największą liczbą tytułów i finalistów w ostatnim czasie, a nasza przewaga w tym względzie jest znacząca.
– Superliga? Nie wszystkie wielkie kluby ją popierają. Ważne jest wzmacnianie tego, co mamy, a tworzenie nowych rzeczy w ten sposób doprowadziłoby do destabilizacji. Superliga to błąd, do którego prowadzą Real Madryt i Manchester United, bo to są liderzy tego projektu. Jedyne, do czego doprowadzą, to wyprowadzenie pieniędzy z lig krajowych i zubożenie rozgrywek krajowych.
– Finansowe Fair Play? Mam do niego małe zaufanie przez wydarzenia z ostatnich lat. Ja chcę, by zasady były wypełniane. Musimy wymagać od ludzie z UEFA, by wypełniali to, co sami ustalają. PSG i City były ukarane przez UEFA, a Sportowy Sąd Arbitrażowy znosił im te kary. Liga hiszpańska będzie to badać, moim zdaniem tam trzeba przeprowadzić śledztwo.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze