Nieistniejący atak
Vinícius, Asensio i Mariano nie potrafili wziąć na siebie odpowiedzialności za akcje ofensywne Królewskich. Przy posiadaniu na poziomie 65% ekipa Zidane'a oddała tylko dwa celne strzały. Na ratunek znów musieli ruszyć pomocnicy.
Fot. Getty Images
Real Madryt pozostaje bez amunicji. W sobotni wieczór w Valladolidzie za akcję bramkową Królewskich odpowiedzialni byli Toni Kroos i Casemiro. Poza tym deficyt ofensywny pod nieobecność kontuzjowanego Karima Benzemy jest jeszcze bardziej widoczny. Nawet dłuższe utrzymywanie się przy piłce nie ułatwia podopiecznym Zinédine'a Zidane'a generowania niebezpieczeństwa w polu karnym rywala. Na José Zorrilla posiadanie na poziomie 65% i zaledwie dwa celne strzały na bramkę – Casemiro i Lucasa Vázqueza.
W sobotę Zizou postawił w ataku na Viníciusa, Marco Asensio i Mariano. Żaden z nich nie sprostał wyzwaniu. Brazylijczyk widoczny był przez pierwsze 20 minut, gdy próbował wdawać się w pojedynki indywidualne, by wraz z upływem czasu coraz bardziej znikać z pola gry. Asensio z kolei nie potrafił się odnaleźć na skrzydle i praktycznie w żadnym momencie meczu nie był pod grą. Mariano natomiast nie wykorzystał swojej szansy na zastąpienie Benzemy – zdobył dwie bramki, ale obie zostały anulowane.
Cała powyższa trójka została zmieniona w tym samym czasie. Zidane był tak zdesperowany i zaniepokojony brakiem kreatywności w ofensywie, że w 66. minucie spotkania w miejsce Viníciusa, Asensio i Mariano postanowił wprowadzić Isco, Sergio Arribasa i Hugo Duro. Te roszady przyniosły ze sobą całkowitą zmianę systemu na boisku – z 4-3-3 na 5-4-1. „Potrzebowaliśmy większego ruchu na skrzydłach”, argumentował po meczu francuski szkoleniowiec.
Niewyczerpany środek pola
Po raz kolejny odpowiedzialność za ofensywę wzięła na swoje barki pomoc Królewskich. I nie chodzi już tutaj o samą akcję bramkową, ale o ogólny wpływ na grę i obraz całego spotkania. Piłkarze Realu Madryt przez większą część meczu z Realem Valladolid przejęli kontrolę nad środkiem pola, a prym w tym wiedli oczywiście Casemiro, Toni Kroos i Luka Modrić. Na wszystkie 551 podań 181 było autorstwa właśnie tej trójki. Skuteczność na poziomie 87%.
Trio CKM już od kilku lat odgrywa kluczową rolę u Zidane'a i nie inaczej jest w tym sezonie. Razem zgromadzili jak do tej pory w sumie 6 800 minut i wzięli bezpośredni udział w 23 bramkach Królewskich – 12 trafień i 11 asyst. Zizou pozostają modlitwy o to, aby plaga kontuzji ominęła jego fundamentalną trójkę środka pola. Bez nich kwestia jakichkolwiek trofeów stałaby się bowiem misją niemożliwą do wykonania.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze