Podnieść się po Pucharze Króla

Tylko kilka dni mieli koszykarze Realu Madryt na odpoczynek i pozbieranie się po przegranym Pucharze Króla. Już dzisiaj czeka ich kolejne wyzwanie, jakim jest wyjazdowy pojedynek z Valencią. Nieco ponad tydzień temu obie drużyny spotkały się w ćwierćfinale Copa del Rey i wtedy lepsi okazali się madrytczycy. Jednak teraz czeka nas zupełnie inne spotkanie, mimo że czasu od poprzedniego pojedynku minęło niewiele.

Powodem są kontuzje. Valencia plagę urazów ma już za sobą i w ciągu ostatnich dni zdołała odzyskać kilku ważnych graczy. Do tego ta drużyna będzie się chciała zrewanżować Realowi Madryt za pucharową porażkę. Królewscy natomiast ciągle nie mogą liczyć na kompletną kadrę. Taylor czy Rudy na pewno nie zagrają, a tacy zawodnicy jak Garuba, Tavares, Llull czy Laprovíttola borykają się pewnymi problemami, lecz Laso nie może wszystkim pozwolić na odpoczynek.

Real Madryt i Valencię dzieli sześć miejsc w tabeli. To może się wydawać dużo, ale wcale tak nie jest. Królewscy mają na koncie tylko o trzy zwycięstwa więcej. Do zakończenia sezonu zasadniczego jeszcze długa droga, więc podopieczni Pabla Laso ciągle nie mogą być pewni udziału w play-offach. W dodatku forma madrytczyków w Eurolidze jest daleka od ideału, ponieważ drużyna przegrała trzy z ostatnich pięciu meczów.

W tym sezonie Euroliga jest bardzo wyrównana. Real Madryt zajmuje czwarte miejsce, ale jedna wpadka może oznaczać spadek o kilka pozycji. Wiele drużyn jest zaangażowanych w walkę o play-offy i w tym gronie znajduje się też Valencia. W pierwszym meczu Królewscy musieli uznać wyższość rywali, którzy wywieźli z Madrytu efektowne zwycięstwo 93:77. Łatwo nie będzie, ale trzeba jak najszybciej odnieść wygraną, by móc zapomnieć o Pucharze Króla.

Mecz rozpocznie się dzisiaj o godzinie 21:00. Żadna polska telewizja nie przeprowadzi transmisji tego spotkania.