Alaba wyznaczył drogę Ramosowi

Sergio Ramos nadal milczy i nikt nie może być pewny, jak potoczy się jego przyszłość. Inaczej niż kapitan Realu Madryt postanowił zachować się za to David Alaba, który ogłosił wczoraj publicznie, że po zakończeniu bieżącego sezonu odchodzi z Bayernu Monachium. Austriak zrobił to w atmosferze spokoju oraz normalności i podczas konferencji prasowej zakomunikował światu, jaka jest jego decyzja.

W niektórych sprawach liga niemiecka jest zdecydowanie przed resztą. Jedną z nich jest ogłaszanie nazwisk nowych trenerów, odejścia piłkarzy czy transfery w środku sezonu. Bayern jest przykładem tego, o czym mówimy. Swego czasu ogłosił przyjście Guardioli z półrocznym wyprzedzeniem, kilka dni temu potwierdził podpisanie kontraktu z Upamecano i teraz pozwolił Alabie, by ten poinformował o swojej decyzji. W tym tygodniu Borussia Dortmund nie miała też problemu z tym, aby ogłosić, że w przyszłym sezonie ich trenerem będzie Marc Rose, który aktualnie pracuje w Borussii Mönchengladbach.

Alaba i Bayern prowadzili w ostatnich miesiącach rozmowy w sprawie nowego kontraktu, ale nie udało im się dojść do porozumienia. Jedni i drudzy postanowili pójść własną drogą i zrobili to w atmosferze pozornej serdeczności lub przynajmniej bez tworzenia dodatkowego napięcia. Cała ta sytuacja wywiera tylko dodatkową presję na Sergio Ramosie, tym bardziej że MARCA donosi od dłuższego czasu, iż Austriak trafi właśnie do Realu, choć ten zaprzecza, że podjął już decyzję.

Sergio Ramos i Florentino Pérez w ostatnich dniach rozmawiali ze sobą kilkukrotnie, ale tematem tych rozmów nie było przedłużenie kontraktu z kapitanem. Stanowiska obu stron są znane od dawna. Nie wyznaczyli sobie jednak daty ogłoszenia ostatecznej decyzji, ale prędzej czy później będzie trzeba to zrobić, tym bardziej że kapitan nie rozmawiał z mediami od początku listopada ubiegłego roku.