Powrót do gry Bale'a, asysta Ceballosa [VIDEO]
Wysoka wygrana Arsenalu, w której udział wzięli Dani Ceballos i Martin Ødegaard, to jedno z najważniejszych weekendowych wydarzeń związanych z poczynaniami piłkarzy związanych z Realem Madryt. W meczu z Leeds Hiszpan zaliczył asystę. Jak poszło pozostałym?
Fot. Getty Images
Wypożyczeni
Gareth Bale (Tottenham Hotspur)
Być może ostatnie słowa Mourinho coś poruszyły w Walijczyku. Tradycyjnie już znalazł się na ławce rezerwowych, ale pojawił się na boisku w meczu z Manchesterem City przy wyniku 0:3. Wprowadził dużo ożywienia w poczynania swojej ekipy. Wygrał aż cztery pojedynki z zawodnikami gospodarzy, poza tym zanotował dwa udane odbiory i dość często pokazywał się do gry. Trudno jednak mówić, by w jakikolwiek wymierny sposób pomogło to Kogutom, które po raz kolejny w ostatnim czasie przegrały.
Ocena WhoScored: 7,0/10
Brahim Díaz (Milan)
Milan rozczarował i przegrał ze Spezią 0:2. Brahim ciągle nie jest gotowy do gry, ale może wrócić nawet w najbliższym meczu z Crveną zvezdą.
Dani Ceballos (Arsenal FC)
Hiszpana mogliśmy oglądać od początku w meczu przeciwko Leeds i spisał się on całkiem nieźle. Pomagał regulować tempo gry, choć przydarzyło mu się też kilka głupich strat. Zaliczył sprytną asystę do Bellerína i miał swój udział w ostatecznym zwycięstwie 4:2. Trzy na cztery jego podania były celne, a do tego czasem decydował się nawet na bardziej odważne prostopadłe piłki, choć widać było, że czuje też na swoich barkach odpowiedzialność za kierowanie grą zespołu. Został zdjęty w 69. minucie. Dobre zawody Ceballosa, pozostaje mieć nadzieję, że to początek dobrej passy.
Ocena WhoScored: 6,9/10
Luka Jović (Eintracht)
W niedzielnym spotkaniu z 1. FC Köln jedyne miejsce w ataku zajął André Silva, a Luka tradycyjnie już musiał czekać na swoją szansę na ławce rezerwowych. Pojawił się na boisku w 71. minucie, gdy Eintracht prowadził 1:0. Nie zrobił jednak zbyt wiele, skończył mecz bez podania kluczowego czy choćby strzału. Jego zespół wygrał 2:0, ale Jović nie miał udziału przy drugim trafieniu.
Ocena WhoScored: 6,3/10
Takefusa Kubo (Getafe)
Japończyk drugi raz z rzędu zaczął mecz na ławce rezerwowych, ale gdy jego zespół przegrywał z Realem Sociedad 0:1, José Bordalás wpuścił go na boisko. Kubo wprowadził nieco ożywienia, ale ani on, ani zespół nie zrobili wystarczająco wiele, by zmienić kiepską sytuację Getafe, które ostatecznie nie potrafiło odpowiedzieć na trafienie Isaka.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 2/3
Ocena WhoScored: 6,1/10
Borja Mayoral (AS Roma)
Spotkanie z Udinese rozpoczął w pierwszej jedenastce i był na boisku do 69. minuty. Nie zrobił wielkiej różnicy, rzadko był pod grą, zmarnował też jedną świetną okazję, jedną też wypracował. Gdy schodził, rzymianie prowadzili 2:0, ostatecznie wygrali 3:0, a asystę przy ostatnim trafieniu zaliczył Edin Džeko, który wcześniej zmienił właśnie Mayorala.
Ocena WhoScored: 6,5/10
Martin Ødegaard (Arsenal FC)
Wyszedł w pierwszym składzie Kanonierów na domowy mecz z Leeds i choć Arsenal ostatecznie wygrał 4:2, to Martin nie ma prawa być z siebie zadowolonym. Oczywiście, dużo biegał i starał się być pod grą, ale ewidentnie brakowało jeszcze zrozumienia z kolegami. Posłał kilka bardzo ciekawych prostopadłych podań, oddał aż trzy strzały, choć o ich jakości lepiej nie mowić i wygrał dwa pojedynki. Został zdjęty w 78. minucie. Na pewno było to dla Norwega pierwsze poważne przetarcie w Premier League, więc trzeba liczyć na to, że z każdym tygodniem będzie się czuł coraz pewniej.
Ocena WhoScored: 6,9/10
Reinier (Borussia Dortmund)
Znów Brazylijczyk nie podniósł się z ławki rezerwowych. Borussia zremisowała 2:2 z Hoffenheim.
Jesús Vallejo (Granada)
Diego Martínez postawił na grę trójką obrońców w starciu z Atlético i w tej trójce znalazł się Vallejo, który rozegrał bardzo dobrą pierwszą połowę. W drugiej części trzeba ocenić go słabiej, bo zwyczajnie brakowało mu szczęścia. Przy golu Llorente to on stał tuż przed graczem rywali, a przy zwycięskim trafieniu Correi piłka pechowo odbiła się od Jesúsa. Granada przegrała 1:2.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,4/10
Odeszli w letnim oknie transferowym
Miguel Baeza (Celta Vigo)
Celta pokonała na własnym stadionie Elche 3:1. Baeza pojawił się na boisku dopiero w 89. minucie. Zaliczył dwa kontakty z piłką i to by było wszystko, co można napisać o jego krótkim występie.
Ocena WhoScored: 6,0/10
Jorge de Frutos (Levante UD)
W środku tygodnia Levante grało mecz w półfinale Pucharu Króla przeciwko Athleticowi na San Mamés, a Jorge wyszedł w pierwszym składzie. Zaprezentował się całkiem solidnie na tle mocnego rywala, choć nie błysnął żadnym decydującym podaniem czy strzałem. Zostawił na boisku mnóstwo potu, ponieważ cała drużyna Levante pracowała niezwykle intensywnie i wywiozła bardzo dobry wynik w perspektywie rewanżu, czyli remis 1:1. De Frutos został zdjęty z boiska w 68. minucie.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
W weekend Granotas mierzyli się na własnym terenie z Osasuną i okazało się to dla nich bardzo nieszczęśliwe popołudnie, zakończone porażką 0:1. De Frutos zasiadł na ławce i na murawie pojawił się dopiero w 63. minucie, ale nie potrafił w żaden sposób wpłynąć na losy meczu. Starał się, był aktywny i próbował rozruszać grę swojej ekipy, wygrał kilka pojedynków, ale wymiernych korzyści to nie przyniosło. Gospodarze ogólnie wyglądali nieco lepiej, ale nieskuteczność, szczególnie Moralesa, który zmarnował rzut karny, sprawiła, że do domu wrócili bez punktów.
Ocena Marki: 2/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,3/10
Dani Gómez (Levante UD)
W meczu z Athletikiem pojawił się na murawie dopiero w 68. minucie przy wyniku 1:1, ale zdecydowanie spełnił swoje zadanie. Pomagał swojej ekipie utrzymać się przy piłce, zanotował całą masę celnych podań i wygrał trzy pojedynki główkowe. Był ważny przy utrzymaniu wyniku remisowego, który jest ogromnym sukcesem dla Levante przed rewanżem na własnym terenie.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
W weekend od pierwszej minuty wystąpił przeciwko Osasunie jako jeden z dwóch napastników. Paco López próbował nieco innej formacji i widać było poczatkowo, że niektórzy piłkarze Levante nie do końca komfortowo się w niej czują. Dani jednak zagrał dobre spotkanie, które mimo wszystko zostało przyćmione przez porażkę. Zanotował 91% celnych podań, wygrał aż cztery pojedynki z rywalami i dwie główki. Trzykrotnie uderzał na bramkę Osasuny, ale piłka ani razu nie odnalazła drogi do siatki. Co najmniej solidny mecz Daniego.
Ocena Marki: 1/3
Ocena Asa: 1/3
Ocena WhoScored: 6,7/10
Achraf Hakimi (Inter Mediolan)
Marokańczyk wyszedł w pierwszym składzie na bardzo ważny mecz z Lazio i choć Inter wygrał 3:1, to nie były to najlepsze jego zawody. Choć zaliczył kilka istotnych przechwytów w obronie, to w ataku był kompletnie niewidoczny. Angażował przeciwników, ale koledzy często grali z jego pominięciem, kierując wprowadzane piłki od razu do Barelli, a gdy już miał dobrą sytuację w polu karnym, spektakularnie przestrzelił. Zdążył jeszcze wyłapać żółty kartonik, a w 91. minucie zmienił go Darmian. Inter wygrywa i melduje się na fotelu lidera Serie A.
Ocena WhoScored: 6,3/10
Sergio Reguilón (Tottenham Hotspur)
Nadal nie jest do dyspozycji Mourinho po kontuzji. Jego koledzy przegrali na wyjeździe z Manchesterem City 0:3.
James Rodríguez (Everton)
Nie rozegrał ani minuty w szalonej potyczce z Tottenhamem w Pucharze Anglii, którą ostatecznie Everton wygrał 5:4 po dogrywce. W meczu ligowym z Fulham zagrał od pierwszej minuty, ale spisał się dość kiepsko. The Toffees przegrali u siebie 0:2, a James zszedł z boiska w 68. minucie.
Ocena WhoScored: 6,7/10
Óscar Rodríguez (Sevilla)
Już od ponad miesiąca leczy kontuzję i nadal nie wrócił do gry. Nie zagrał zwycięskich meczach z Barceloną w Pucharze Króla (2:0) i z Huescą w lidze (1:0).
Javi Sánchez (Real Valladolid)
Od 10 stycznia nie rozegrał ani jednego spotkania z powodu urazu. Jego zespół zremisował na wyjeździe 1:1 z Eibarem.
Alberto Soro (Granada)
Trener posłał go na murawę w 79. minucie, chwilę po tym, jak Atlético objęło prowadzenie. Kilka razy podłączył się do akcji na skrzydle, lecz wiele z tego nie wynikało. Ostatecznie nie zdołał zmienić losów spotkania i Granada przegrała 1:2.
Ocena WhoScored: 6,0/10
Zawodnik tygodnia: Dani Ceballos
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze