Lepiej poza Valdebebas
W obecnym sezonie ligowym Real Madryt częściej punktuje na wyjazdach – 25 punktów do 18 zdobytych u siebie. Pod tym względem Królewscy są najlepszą drużyną La Ligi.
Fot. Getty Images
Real Madryt wygrał w sobotę z Huescą i ponownie udowodnił, że lepiej sobie radzi poza Valdebebas. Królewscy są obecnie ekipą z największą liczbą zdobytych punktów na wyjazdach spośród wszystkich drużyn La Ligi – 25 oczek (siedem zwycięstw, cztery remisy i jedna porażka) do 18 wywalczonych na Alfredo Di Stéfano (sześć zwycięstw i trzy porażki). Jedyne poważniejsze potknięcie na wyjeździe miało miejsce w 9. kolejce rozgrywek – porażka 1:4 z Valencią. Z drugiej strony Valdebebas było zdobywane już przez Cádiz (0:1), Deportivo Alavés (1:2) i Levante (1:2).
Drugim najlepszym wyjazdowiczem La Ligi jest Atlético Madryt. Los Rojiblancos poza Wandą Metropolitano zdobyli jak do tej pory 22 punkty (siedem zwycięstw, jeden remis i jedna porażka), chociaż trzeba podkreślić, że rozegrali o trzy wyjazdowe mecze mniej od podopiecznych Zinédine'a Zidane'a. Los chciał, że ta jedyna przegrana lidera Primera División miała miejsce właśnie w starciu z Realem Madryt. Na kolejnych miejscach tej klasyfikacji są Sevilla (20 punktów) i Barcelona (19 punktów).
Królewscy są liderem na wyjazdach, ale z drugiej strony u siebie rozczarowują jak nigdy. Pod tym względem są na zaledwie siódmym miejscu w klasyfikacji, tracąc aż 10 punktów do Atlético, które ma na koncie 28 domowych oczek. Po 21 punktów mają z kolei Barcelona, Granada i Villarreal. Dorobek strzelecki również wskazuje na to, że Los Blancos lepiej sobie radzą na wyjazdach – 21 goli poza Valdebebas do 16 u siebie. Jednak mimo wszystko defensywa jest skuteczniejsza na Di Stéfano – 7 straconych bramek do 12 na wyjazdach.
Powtórka z sezonu 2016/17
Cztery lata temu Zidane zdobywał swoje pierwsze mistrzostwo Hiszpanii w roli trenera. W tamtym Realu Madryt najważniejszą rolę odgrywały dwa czynniki. Po pierwsze świetni rezerwowi, którzy zawsze stawali na wysokości zadania i z powodzeniem mogli stworzyć zupełnie nową jedenastkę. A po drugie właśnie forma na wyjazdach, na których Królewscy zdobyli więcej punktów niż u siebie – 47 do 46. W tamtym czasie poza Santiago Bernabéu zanotowali tylko dwie porażki (z Sevillą i Valencią) i dwa remisy (z Las Palmas i Barceloną).
Obecna sytuacja wygląda jednak zupełnie inaczej, jeśli porównamy ją do poprzedniego sezonu. Wówczas ekipa Zizou nie była zbyt stabilna na wyjazdach, ale jednocześnie zrobiła najpierw z Bernabéu, a następnie z Di Stéfano prawdziwe twierdze nie do zdobycia. Na przestrzeni wszystkich 19 domowych spotkań Królewscy nie ponieśli ani jednej porażki, notując przy tym tylko cztery remisy.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze