Benito odpowiada Piqué: Nie komentuję z założoną koszulką

– Po meczu z Sociedadem, w którym były te cztery akcje na korzyść Realu, wiesz kto w Movistarze [nadawca telewizyjny pokazujący La Ligę w Hiszpanii] komentował mecz i miał analizować te sytuacje? Álvaro Benito, tak, on niesamowicie opowiada, ale ma przeszłość w Realu Madryt. Z przeszłością w Realu i jeśli grałeś w Realu, nie ruszysz przeciwko klubowi. [...] Ja chciałbym, żeby byli ci dwaj z Realu, ale też dwóch z Sociedadu, żeby były także ich opinie. Na końcu dla tych osób w tym stydiu wszystkie cztery akcje były dla Realu i były dobre. No, mnie to nie dziwi! Jeśli to ludzie czy dziennikarze z przeszłością w Madrycie, co mają powiedzieć? Na końcu to frustruje, bo sprzedaje ci się coś, co nie miało miejsca. Nie można było odgwizdać wszystkiego na korzyść Realu. Możemy to analizować, ale nie można było tego zrobić. Jednak jeśli tak mówią w telewizji, to na końcu ludzie w to wierzą – powiedział stoper Barcelony w wywiadzie opublikowanym w czwartek na YouTubie.

Benito jest dzisiaj analitykiem radia SER i komentatorem w telewizji Movistar+, która ma prawa do pokazywania 9 z 10 meczów w danej kolejce La Ligi. Hiszpan odpowiedział na zarzut Piqué we wspomnianej rozgłośni: „Piqué to jeden z bohaterów tej szopki, z której wszyscy żyjemy. My żyjemy z tego, co robią ci bohaterowie i ja bardzo szanuję jego opinię. Jednak tak samo jak piłkarz wychowany w Valdebebas czy La Masii po przejściu do Sociedadu nie przestaje być profesjonalistą, tak ja przy komentowaniu czy analizowaniu nie mam założonej żadnej klubowej koszulki, bo byłby to poważny brak etyki profesjonalnej. Ja zawsze rozumiałem swoją pracę jako wielką odpowiedzialność i zawsze pamiętałem, że opowiadam o czymś, co porusza miliony sympatyków, którzy mają bardzo mocne uczucia i przywiązanie do tych herbów i koszulek”.

Álvaro Benito to wychowanek Realu Madryt, który doszedł do pierwszego zespołu, w którym rozegrał 24 mecze. Hiszpan po zakończeniu kariery został trenerem i pracował w szkółce Królewskich. Co najciekawsze w całej tej historii, w lutym 2019 roku został zwolniony ze stanowiska trenera Juvenilu B (drużyna U-18) po tym, jak w radiu SER, którego już wtedy był ekspertem, mocno skrytykował Casemiro i Toniego Kroosa, mówiąc, że „ta dwójka nie powinna pojawiać się na boisku ani na minutę meczu”. Benito po tym zdarzeniu otrzymał ofertę komentowania meczów w telewizji Movistar+, gdzie pracuje do dzisiaj i gdzie wyrósł na jednego z liderów opinii. Nikt nie zarzuca mu braku obiektywizmu, a wręcz przeciwnie, często to on jako pierwszy punktuje problemy czy błędy Realu Madryt. Oczywiście nikt poza Gerardem Piqué.