Del Bosque: Myślę o ławce trenerskiej...
... nie pracy za biurkiem - Vicente Del Bosque o swojej przyszłości
Vicente Del Bosque od odejścia Florentino Pereza wypowiadał się tylko raz, ale teraz spotyka się ze swoim przyjacielem Camacho (on również łączony jest z Realem, lecz nie na stanowisko trenera - dop. Choob), z którym jadł wczoraj obiad. Del Bosque wciąż czuje się pełnoprawnym trenerem, a swoją przyszłość stawia nadal pod znakiem szkolenia piłkarzy, nie papierkowej pracy za biurkiem wśród działaczy.
Były trener Realu Madryt już wypowiedział się na temat klubu swojego życia: - Wciąż rozważam nad objęciem stanowiska trenera, myślę o ławce trenerskiej, nie pracy w zarządzie. Nie twierdzę, że inne czynności nie rozwinęłyby mnie bardziej, ale jeśli na liście ewentualnych trenerów Realu figuruje moje nazwisko, to nikt nie ma chyba wątpliwości, że również ja osobiście wolę pracować z piłkarzami.
Vicente Del Bosque wyróżniają bardzo dobre stosunki z aktualnym prezydentem Fernando Martinem. Choć wciąż nie jest pewne, że w przyszłym sezonie zobaczymy popularnego Sfinksa na ławce Realu, to śmiało można stwierdzić, że madridismo głośno domaga się powrotu legendarnego już trenera.
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze