Achraf może niebawem wrócić do Realu

Problemy finansowe Interu zagroziły dalszemu pobytowi Achrafa Hakimiego w Mediolanie. Media już kilka dni temu informowały, że Włosi mają kłopoty z wypłacaniem pensji dla swoich zawodników i spłaceniem pierwszej raty za transfer Marokańczyka. Początkowo Nerroazzuri mieli do końca grudnia przelać 10 milionów euro na konto madrytczyków, ale do tej pory tego nie zrobili. Corriere dello Sport donosi dzisiaj, że Królewscy mogą spróbować odzyskać piłkarza, co potwierdza także AS.

Oba kluby uzgodniły ostatecznie przesunięcie płatności. Królewscy przystali na wydłużenie terminu do 30 marca, ale pod pewnymi warunkami. Taki dzień jest nieprzypadkowy, ponieważ żaden klub, który chce uczestniczyć w europejskich rozgrywkach, nie może mieć niespłaconych długów wobec innych klubów. Problem polega na tym, że Los Blancos nadal nie mają pewności, iż pieniądze trafią na ich konto. Real czekał na przedstawienie szeregu gwarancji, ale ich nie otrzymał.

Zgodnie z tą informacją Królewscy uważają, że nowy termin już nie obowiązuje. Innymi słowy, Real uważa, że ​​Inter nie wywiązał się z umowy dotyczącej transferu Achrafa i madrycki klub będzie teraz pracował nad formułami prawnymi, które pozwolą go odzyskać. Trudno dziwić się takiej postawie Los Merengues, ponieważ latem ubiegłego roku 22-latek został w teorii sprzedany za 40 milionów euro, a ponad pół roku później na konto Królewskich nadal nie trafiły żadne pieniądze.

Nastroje stara się tonować za to MARCA, która podkreśla, że oba kluby utrzymują doskonałe relacje i Real nie chce doprowadzać do żadnego konfliktu, ponieważ rozumie trudną sytuację finansową Interu. Madrycki dziennik nie zaprzecza jednak, że wszystko może się zmienić, jeśli Królewscy nie otrzymają pieniędzy.

W tym sezonie Achraf pomimo trudnych początków rozegrał już 24 spotkania w barwach włoskiego klubu, strzelając przy tym 6 goli i zaliczając 5 asyst.