Beckham przed meczem z Arsenalem

Real Madryt odwiedza Londyn, ojczyste miasto Davida Beckhama, który oczywiście znajduje się w centrum uwagi. W wywiadach udzielanych dziennikom Marca i As angielski pomocnik mówi, jak trzeba zagrać, by pokonać Arsenal i wypowiada się o ostatnich klubowych wydarzeniach.

Wyjątkowe spotkanie
Zawsze chciałem zagrać w moim kraju w koszulce Realu Madryt. To jest dla mnie najważniejszy okres podczas pobytu w Madrycie, bo po tym nie pozostanie nam już nic więcej. Po porażce na Majorce i dziesięciopunktowej stracie do Barcelony wydaje się, że liga przerasta nasze możliwości. Oni musieliby popełniać niesamowite błędy, abyśmy mogli jeszcze myśleć o Mistrzostwie.

Jeśli strzelimy gola, będzie nas stać na kolejnego. Musimy jednak pamiętać o kryciu takich piłkarzy jak Henry, Reyes, Ljungberg. Zagramy dobrze - wygramy spotkanie.

Ostatnie wydarzenia
Zdarzyło się wiele rzeczy, które w ciągu trzech lat wiele zmieniły. Mieliśmy sześciu trenerów, co nie jest rzeczą normalną, bo nie wpływa to korzystnie na stabilizację drużyny. Jasne, że jest nas jedenastu, drużyna zbudowana z dobrych graczy musi zwyciężać i zdobywać tytuły, by wydawane pieniądze się zwracały. Był moment, w którym rezultaty schodziły na dalszy plan.

Gra na wyjeździe jest teraz dla nas bardzo ciężka. Jest to trudne do zrozumienia, bo jeszcze niedawno na boiskach rywali radziliśmy sobie znakomicie, ale taka jest właśnie piłka nożna. Pojedynek z Arsenalem będzie zupełnie inny.

Problem Madrytu
Naszym problemem jest to, że nie gramy dobrze przez cały sezon. Gdyby tak było, to wygrywalibyśmy trofea, bo wciąż jesteśmy jedną z najlepszych drużyn na świecie, z graczami światowej klasy, lecz niestety nie w każdym spotkaniu przykładaliśmy się jak trzeba. To jest nasz problem.

Odejście Florentino Pereza
To trudna do opisania sprawa, ale myślę, że powinniśmy skupiać się na tym, ile dobrego zrobił dla Realu. W jego sercu bije biała krew, poświęcił się dla Madrytu całkowicie, wyprowadził klub z długów i zmienił wiele rzeczy. W ciągu swojego pobytu w Hiszpanii przeżyłem sześciu trenerów i dwóch prezydentów. To dzięki Florentino w Madrycie grają najlepsi piłkarze na świecie, piłkarze, którzy tworzyli historię klubu, ale w pewnym momencie coś się zmieniło i opuściło nas szczęście. Teraz musimy patrzeć w przyszłość i zdobywać trofea.

Fernando Martín
Obecny prezydent jest bardzo charyzmatyczną osobą, poświęcającą wiele czasu i pasji w to, co robi... Dlatego teraz musimy się rozwijać. Mam nadzieję, że przyniesie nam szczęście.

Arsenal i Henry
Nie zaskoczyli mnie na Bernabéu. Mają świetną drużynę i wspaniałego trenera, który do każdego spotkania przygotowywuje zawodników na 100%. Spotkanie w Madrycie było zupełnie inne od takiego, jakiego byśmy się spodziewali i oczekiwali. Być może musimy zmieć swój styl i aby zwyciężyć, zastosować większy pressing.

Henry to mój przyjaciel i jeden z najlepszych napastników na świecie. Jeśli pozostawimy mu zbyt dużo miejsca, natychmiast to wykorzysta tak, jak zrobił to na Bernabéu. Nie możemy koncentrować się jednak tylko na jednym piłkarzu, bo w Arsenalu są jeszcze tacy piłkarze jak Reyes lub Ljungberg.

Deklaracje Ronaldo
Jeśli naprawdę czuje, że kibice na Bernabéu mają do niego taki stosunek, miał prawo, by o tym powiedzieć. Z tego powodu nie powinien być krytykowany.

Szczęśliwy w Madrycie
Tutaj czuję, że żyję. Nawet pomimo tego, że nie zdobyłem niczego na boisku, to miejsce wciąż motywuje mnie do dalszych występów. Podczas dziesięcioletniego pobytu w Manchesterze, tyko przez rok nie zdobyłem żadnego trofeum. Chcę z Realem zdobyć jakiś tytuł i nie spocznę, póki mi się ta sztuka nie uda.

Bardzo miło jest być lubianym przez fanów. Gdy przybyłem do Madrytu, ludzie mówili, że przyszedłem sprzedawać koszulki. Niech sobie myślą co chcą, ale ja po prostu chcę być podziwiany poprzez grę w piłkę nożną, przez to, co robię na boisku. Mam taką nadzieję.