Wyraźnie wolą grać z czołówką

Real Madryt w tym sezonie ma dwie twarze: bardzo korzystną dla swoich interesów w starciach z gigantami i bezpośrednimi rywalami oraz dużo gorszą w spotkaniach ze skromniejszymi przeciwnikami. Doskonale podział w wynikach drużyny Zinédine'a Zidane'a pokazuje tabela, jaka powstała po sobotnich spotkaniach La Ligi.

Jeśli weźmiemy pod uwagę pierwsze 9 ekip, od Królewskich do Betisu, Real Madryt rozegrał z tymi rywalami 8 meczów, a jego bilans to 6 zwycięstw i 2 remisy. Wygrane odniesiono z Atlético, Barceloną, Sevillą, Granadą, Celtą i Betisem, a dzielono się punktami z Sociedadem i Villarrealem. To zdecydowanie najlepszy wynik wśród pierwszej dziewiątki, a każda z tych pozostałych ekip przegrywała w tych starciach przynajmniej jedno spotkanie.

Dla odmiany, w 9 meczach z dolną 11 tabeli zgubiono aż 11 punktów! Dotychczas w tej grupie zespołów wygrywano z Athletikiem, Levante, Valladolidem, Eibarem i Huescą, ale remisowano z Elche oraz przegrywano z Alavés, Valencią i Cádizem.

Ten trend potwierdzał się nawet w Lidze Mistrzów, gdzie w dwumeczach z Interem i Mönchengladbach zanotowano 3 zwycięstwa i remis, a w dwumeczu z Szachtarem przegrano oba spotkania.