Zidane: Wydaje się, że jest z nami lepiej i że będzie łatwo, ale tak nie jest

[RMTV] Drużyna kończy rok pokazując jedność i ciężką pracę. Czy to będzie także klucz do starcia z Eibarem, który da z siebie wszystko na swoim boisku?
Jestem przekonany, że Eibar da z siebie wszystko na swoim boisku, a my postaramy się zrobić to samo. Wiemy, co robimy i chcemy pozostać na tej drodze. To dla nas kolejna szansa, by pokazać, jaką jesteśmy drużyną. Właśnie to postaramy się jutro zrobić.

[GolT] Przedstawię panu sytuację: jeden zawodnik, który się panu podoba, chce odejść w styczniu ze swojego klubu i jest to Pogba; drugi zawodnik, którym jest Isco, ma podobną charakterystykę gry w środku pola i też chce odejść. Czy pana interesowałaby wymiana Pogby za Isco?
Mogę mówić jedynie o moich zawodnikach. Isco jest z nami i czuje się dobrze, a jutro mamy ważny mecz. Mamy wystarczająco spraw, by skupić się jedynie na tym, co robimy tu wszyscy razem.

[La Sexta] Widzieliśmy, że Hazard wrócił do pracy z grupą. Wydaje się, że wrócił do zdrowia. W poprzednim sezonie jeden z jego najlepszych występów miał miejsce przeciwko Eibarowi. Kiedy pana zdaniem znowu zobaczymy ten poziom Hazarda?
Wszyscy mamy nadzieję, że bardzo szybko. Czuje się dobrze i jest praktycznie już z powrotem, a mówię praktycznie, bo by grać, trochę mu brakuje. Jednak czuje się dobrze i regularnie z nami trenuje. Brakuje mu niewiele czasu, by wrócić do gry z ekipą. Mam nadzieję, że niedługo naprawdę będzie z zespołem i będzie grać.

[Mediaset] Dzisiaj urodziny obchodzi Karim Benzema. Ma serię meczów, w których gra wspaniale i strzela gole. Pan zawsze wypowiada się o nim w dobrych słowach. Ja chciałbym zapytać, czy chciałby pan móc z nim zagrać? Czy wyobraża pan sobie Zidane'a na mediapuncie z Karimem przed nim? Czy chciałby pan móc rozegrać z nim jakieś minuty?
Tak [śmiech], oczywiście, że tak. Jeśli pytasz, to odpowiadam, że tak [śmiech]. Niestety to się nam nie uda. W sumie mógłbym zagrać, ale teraz spacerowałbym po boisku [śmiech]. Nie mogłoby to być prawdziwe boisko [śmiech].

[MARCA] Pan zawsze dużo rotował, ale w ostatnich kluczowych meczach praktycznie w ogóle nie dokonywał pan zmian. Czy to bardziej zależało od rozgrywania kluczowych starć dla całego sezonu? Czy ta dynamika niedługo się zmieni?
Nie, to określony moment. Drużyna prezentuje się dobrze i rozmawialiśmy o tym po tych spotkaniach. To określony moment, ale moja idea nie zmienia się: będę liczyć na wszystkich. Wszyscy piłkarze są skupieni, mamy dobrą dynamikę i trzeba razem iść do przodu.

[AS] Nie widzieliśmy dzisiaj na treningu Viníciusa. Czy on będzie dostępny jutro na mecz z Eibarem?
Cóż, nie sądzę, bo czuje się źle. Myślę, że to zapalenie żołądka. Nie ma gorączki, ale nie czuje się komfortowo. Zobaczymy dzisiaj, jak rozwinie się sytuacja Viniego i zobaczymy, co będzie jutro.

[ABC] Kończy się 2020 rok. Jaką by pan sobie wystawił ocenę? Ja wystawiłbym bym panu ocenę bardzo dobrą. Wygrał pan mistrzostwo, pokonał pan wiele przeciwności. Jaką ocenę wystawia pan sam sobie? Bardzo dobry to za dużo? Za mało?
Nie wystawiam sobie żadnej oceny i nigdy tego nie zrobię. Jestem bardzo zadowolony i wdzięczny, że tutaj jestem i mogę trenować tę ekipę, że mogę być szkoleniowcem tego wielkiego klubu. Wykorzystuję każdy moment. Co do reszty, wiesz... Nie mogę ci odpowiedzieć, przykro mi.

[COPE] Wydaje się, że po niedzielnym Walnym Zgromadzeniu klub przystąpi do działań w sprawie kontraktów. Pan publicznie wypowiadał się, że chce pozostania Ramosa, Modricia czy Lucasa. Ja chcę zapytać o pana. Ma pan umowę do 2022 roku. Czy chciałby pan znaleźć się w grupie, której umowy zostaną przedłużone? Czy takie rzeczy odkłada pan na koniec sezonu? Czy myśli pan o pozostaniu w klubie dłużej niż do 2022 roku? Jaki jest pański zamysł w tej sprawie?
Żaden. Mam kontrakt do 2022 roku i nie będę o nic prosić. Będę pracować i jak powiedziałem, cieszę się z bycia w tym wielkim klubie. Mam szczęście móc stwierdzać w każdym momencie, że jestem w najlepszym klubie na świecie. Co do zawodników z wygasającymi kontraktami, mam nadzieję, że zostaną i że będziemy mogli dalej z nimi pracować, tyle.

[SER] Chcę zapytać o Sergio Ramosa, z którym zdążył pan jeszcze grać w jednej drużynie.
Tak, przez sezon [uśmiech].
Sergio ponownie znalazł się w jedenastce sezonu. Chciałbym zapytać do kiedy widzi pan go grającego? Sam Sergio mówi, że dla niego to „środek” kariery i że przed nim całe życie. Wyobrażam sobie, że niedługo przedłuży umowę. Jak ocenia pan Sergio? Ile czasu może być jeszcze z wami?
Oceniam go dobrze, a do tego jest zdeterminowany, by iść dalej, co jest najważniejsze. Gdy zawodnik chce grać dalej, to wiele znaczy. Ja widzę u niego jeszcze wiele lat gry w piłkę. Do tego on bardzo o siebie dba, a to jest najważniejsze. Jeśli chcesz grać dalej i dbasz o siebie, to na końcu masz ogromne szanse, by grać przez długi czas. [kolejny dziennikarz zaczyna pytanie, ale Zizou dodaje] I nie zaskakuje mnie to, co robi Sergio. Nigdy nie jestem tym zaskoczony.

[Onda Cero] Co do dbania o siebie, Sergio jest wzorem. W ostatnich tygodniach dowiedzieliśmy się, że Marcelo zaczął pracę z trenerem personalnym poza klubem. Pan chyba go zna, nazywa się Adolfo [Zidane kiwa twierdząco głową]. Czy Marcelo pytał o pozwolenie na rozpoczęcie tej współpracy? Ocenia pan to dobrze? Czy dla pan to coś dobrego, że Marcelo, któremu w styczniu minie 14 lat w klubie, szuka czegoś więcej, by dojść do formy? On też nie jest jedynym, który stosuje takie rozwiązanie.
Nie, nie jest pierwszy, a ci zawodnicy mocno o siebie dbają. Marcelo chce o siebie zadbać, popracować i być gotowym do gry, gdy przyjdzie jego szansa. Ja uważam to za coś dobrego.

[Radio MARCA] Na początku października przed zamknięciem letniego okienka powiedział pan, że ma 25 zawodników i nie chce nikogo więcej. Po 3 miesiącach pracy z tą grupą, to odpowiednia liczba? Czy jest ich za dużo i pozwoli pan w styczniu na jakieś odejście, bo wielu zawodników nie gra regularnie?
Jestem zadowolony ze wszystkich zawodników i będę liczyć na wszystkich. Przy tym wszystko może się wydarzyć i ty zadajesz takie pytanie, ale dobrze wiesz, że do końca stycznia może zdarzyć się wszystko w jakimkolwiek klubie. Ja mogę odpowiedzieć jedynie to, że moi zawodnicy są najważniejsi i najlepsi, a ja chcę liczyć na wszystkich. Zawsze.

[El País] Hazard chce grać zawsze i sam mówi, że musi grać jak najwięcej, by móc złapać swój rytm. Jego kontuzje są jednak częste i dosyć poważne. Czy pan zmieni wobec niego swoją strategię?
Nie, nie zmienię niczego. Dla nas najważniejsze jest to, by Eden dobrze się wyleczył. Ten rok go dotknął... Musiał przeżyć wiele trudnych momentów, jakimi są kontuzje. To trudne chwile, nigdy mi się to nie podoba, a on też wcześniej przed kontuzją w Realu nie miał nigdy żadnych problemów i grał regularnie. Teraz musi zaakceptować tę sytuację, ale uważam, że jesteśmy z nim w dobrej sytuacji. Ponad wszystkim chcemy jednak i o tym rozmawiamy, by po powrocie wrócił do gry na zawsze. Dlatego potrzeba spokoju. Potrzebujemy go, chcemy go w drużynie, ale nie chcemy też zrobić głupoty ze zbyt szybkim powrotem i żeby znowu coś mu się stało. Dlatego spokój i cierpliwość.

[L’Équipe; pytanie po francusku] Benzema kończy dzisiaj 33 lat. Jest zapewne w najlepszej formie w karierze. Skąd pana zdaniem taka dyspozycja Karima i aż taki rozwój w tych ostatnich sezonach?
Najważniejsze są jego codzienna praca i jego zaangażowanie we wszystko, co robi. Nabrał też dojrzałości, jest pewny siebie, a do tego zawsze miał swoją grę i jakość. Dużo rozmawialiśmy, że on czasami nie strzelał goli, ale to nie jest najważniejsze. Na końcu liczy się jego gra. Może dla innych najważniejsze są jego bramki, ale nie dla mnie. Jasne jest, że on pokazuje cały czas, jakim jest zawodnikiem. By zakończyć, chciałbym podkreślić, że jutrzejszy mecz będzie bardzo ważny, bo nie dostałem na ten temat za wielu pytań. Wydaje się, że jest z nami lepiej i że to będzie łatwe starcie, ale tak nie jest. To będzie bardzo trudne spotkanie i będziemy musieli pokazać najlepszą wersję, by móc wygrać.