Porażka piłkarek w derbach Madrytu
W 12. kolejce kobiecej Primera División Real Madryt przegrał z Atlético 0:1. Rozstrzygająca okazała się bramka strzelona przez Rojiblancas w pierwszych minutach spotkania.
Fot. Getty Images
Pierwsze derby Madrytu w lidze kobiecej zakończyły się zwycięstwem Atlético 1:0. Rojiblancas zaprezentowały się lepiej i miały więcej okazji do zdobycia bramki. Z drugiej strony negatywnie należy ocenić postawę sędziny, której złe decyzje miały wpływ na wynik spotkania. Na trybunach boiska numer 11 w Valdebebas pojawił się Florentino Pérez. To był pierwszy pojedynek żeńskiej sekcji oglądany przez prezesa na żywo. Porażka z Atlético przerwała serię 5 zwycięstw z rzędu, lecz piłkarki na razie utrzymały się na trzecim miejscu w tabeli.
Derby nie zaczęły się najlepiej dla Realu Madryt, chociaż towarzyszyły temu kontrowersje. W zamieszaniu w polu karnym Królewskich piłkę ręką zagrała Aleixandri, która podała do Van Dongen i Rojiblancas cieszyły się z prowadzenia. Taki obrót wydarzeń zaskoczył gospodynie i spotkanie nie wyglądało najlepiej. Bliżej było podwyższenia prowadzenia przez Atlético niż remisu. W 20. minucie Deyna Castellanos popisała się dobrym uderzeniem, ale znakomicie w bramce spisała się Misa. Następnie piłkę ręką w polu karnym zagrała Leicy Santos i Królewskim należał się rzut karny, lecz tym razem również gwizdek sędziny milczał. Pierwsza połowa to znacznie lepsza gra Atlético, ale też kontrowersje.
Po zmianie stron Real Madryt śmielej ruszył do ataku. Asllani w jednej akcji narobiła sporo zamieszania w polu karnym rywalek, ale skończyło się to na wybiciu piłki od bramki. W 64. minucie z ostrego kąta uderzała Deyna, lecz kolejny raz znakomitą interwencją popisała się Misa. Zawodniczki Atlético już wznosiły ręce, by świętować gola, jednak bramkarka Realu Madryt stanęła na wysokości zadania. Inicjatywa stopniowo przechodziła w ręce gospodyń, które usilnie starały się wyprowadzać akcje prawym skrzydłem, ale brakowało w tym wszystkim strzałów. Najlepsza okazja na wyrównanie pojawiła się w doliczonym czasie gry. Peter uderzyła piłkę głową, lecz na linii bramkowej interweniowała Santos, ratując swoją drużynę przed stratą gola.
Real Madryt – Atlético Madryt 0:1 (0:1)
0:1 Van Dongen 5’ (asysta: Aleixandri)
Real Madryt: Misa; Kenti, Babett, Ivana, Corredera (Teresa 62’); Kaci, Maite, Thaisa (Olga 56’); Cardona, Asllani (Ari 85’), Jakobsson.
Atlético Madryt: Peyraud-Magnin; Guagni, Van Dongen, Tounkara, Aleixandri; Santos, Meseguer, Duggan (Knaak 83’), Sampedro; Deyna Castellanos (Moore 78’), Ludmila (Laurent 94’).
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze