Podchwytliwy terminarz
Po starciach z Sevillą, Gladbach, Atlético i Athletikiem przed Królewskimi seria meczów z w teorii nieco słabszymi rywalami. Problem w tym, że Królewscy wielokrotnie udowadniali, że to właśnie w takich spotkaniach mają największe problemy.
Fot. Getty Images
Po burzy przychodzi spokój – z takiego założenia mogą wyjść piłkarze Realu Madryt, którzy grudzień zaczęli od porażki z Szachtarem Donieck, by następnie odnieść cztery niezwykle ważne zwycięstwa z rzędu. Podopieczni Zinédine'a Zidane'a pokonywali kolejno Sevillę, Borussię Mönchengladbach, Atlético Madryt i Athletic Bilbao, stabilizując tym samym swoją sytuację zarówno w La Lidze, jak i w Lidze Mistrzów. W ramach nagrody teraz przed Królewskimi seria nieco spokojniejszych i łatwiejszych meczów. Przynajmniej w teorii...
W najbliższą niedzielę pierwszym rywalem Realu Madryt będzie Eibar. Następnie w środę mecz z Granadą, a tydzień później z Elche. Rok 2021 otworzy starcie z Celtą Vigo, a ostatnią przeszkodą przed startem Superpucharu Hiszpanii będzie wyjazdowy pojedynek z Osasuną. Problem w tym, że drużyna ponownie może wyjść z założenia, że mecze z w teorii słabszymi rywalami wygrywają się same.
W tym sezonie ekipa Zizou przegrywała już z Cádizem, Deportivo Alavés i dwukrotnie Szachtarem Donieck. Czyli z drużynami, które na papierze nie sprawiają wrażenia niesamowicie wymagających rywali. W każdym z tych meczów po stronie Królewskich brakowało zaangażowania, motywacji i intensywności na boisku. Zupełne przeciwieństwo tego, gdy naprzeciwko stają piłkarze takich klubów jak Inter Mediolan, Barcelona, Sevilla czy Atlético.
Głowa Zidane'a w tym, aby na najbliższe tygodnie nakręcić swoich podopiecznych tylko i wyłącznie na rozgrywki krajowe. Do powrotu Ligi Mistrzów jest jeszcze 70 dni, a to oznacza, że Los Blancos wszystkie swoje siły mogą poświęcić na La Ligę, Copa del Rey i Superpuchar Hiszpanii. Podstawowa jedenastka jest już coraz bardziej wykrystalizowana, wracają Eden Hazard, Mariano, Martin Ødegaard i Luka Jović, terminarz robi się nieco mniej napięty. Tym razem na brak koncentracji i zaangażowania wytłumaczenia już nie będzie...
Data | Rywal | Stadion |
20 grudnia | SD Eibar | Ipurua |
23 grudnia | Granada CF | Di Stéfano |
30 grudnia | Elche CF | Martínez Valero |
2 stycznia | Celta Vigo | Di Stéfano |
5/6 stycznia | CA Osasuna | El Sadar |
Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.
Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!
Komentarze