Advertisement
Menu
/ elpais.com

Za brakiem rotacji Zidane'a stoi Dupont

Real Madryt rozegrał 4 mecze w ciągu 10 dni praktycznie tym samym składem. Taki krótkoterminowy sprint jedną grupą zatwierdził trener od przygotowania fizycznego. W takim przypadku forma zawodników nie spadnie, ale mogą pojawić się dodatkowe kontuzje.

Foto: Za brakiem rotacji Zidane'a stoi Dupont
Fot. Getty Images

Real Madryt w ciągu 8 dni obudził się, wygrywając trzy finały z Sevillą, Borussią Mönchengladbach i Atlético, a Zinédine Zidane praktycznie nie zmieniał jedenastki na te starcia. Jakby tego było mało, na koniec tego małego okresu w starciu z Athletikiem wymienił jednego gracza, ale tylko z powodu zawieszenia. To dziwna sytuacja w przypadku trenera, który tak wierzy w rotacje, że w pierwszym etapie z meczu na mecz potrafił zmieniać regularnie po 9-10 zawodników w wyjściowej jedenastce.

El País informuje, że Zidane podszedł w taki sposób do kryzysowego tygodnia na podstawie informacji ze strony Grégory'ego Duponta, trenera Realu Madryt od przygotowania fizycznego. Francuz latem 2019 roku zastąpił na tym stanowisku Antonio Pintusa. W jego bazie znajdują się dane dotyczące sportowców w różnych okresach sezonów przynajmniej od kilkunastu lat. To on jest jednym ze współautorów artykułu  2010 roku w The American Journal of Sports Medicine o tytule tłumaczonym na polski „Efekt 2 meczów piłkarskich w jednym tygodniu pod względem dyspozycji fizycznej i poziomu kontuzji”.

Na początku poprzedniej dekady po pracy dla Celtiku, gdzie klub w tym czasie grał w Lidze Mistrzów, Dupont przy współpracy z uniwersytetami w Glasgow, Lille i Trondheim porównał efekty rozgrywania dwóch meczów w tygodniu wobec występów jedynie w lidze raz w tygodniu. Założono, że przy odpoczynku od 72 do 96 godzin między meczami forma fizyczna i wskaźniki będą spadać, ale ostatecznie wnioski były takie, że dyspozycja fizyczna zawodników utrzymywała się na tym samym poziomie. Dwukrotnie wzrosło jednak ryzyko odniesienia kontuzji.

Na stadionie Celtiku zainstalowano 8 kamer pracujących jedynie dla tego badania, które badały ruchy zawodników z pola. Mierzono przebyty dystans, dystans na maksymalnej intensywności, dystans sprintów i liczbę sprintów. Pomimo rozgrywania dwóch meczów w tygodniu liczby nie różniły się względem grania raz na tydzień. „Odpoczynek między meczami o wielkości 72-96 godzin wydaje się wystarczający do utrzymania wyników fizycznych, ale nie jest wystarczająco długi do utrzymania niskiego wskaźnika kontuzji. Obecne dane wskazują na potrzebę rotowania i stosowania zaawansowanych strategii regeneracyjnych, by utrzymać niski wskaźnik odnoszenia kontuzji”, napisano w konkluzjach.

Samo badanie podkreśla jednak konieczność stosowania wspomnianych zaawansowanych strategii regeneracyjnych. Doradza się przynajmniej 14-minutowy pobyt w lodowatej wodzie po każdym meczu i cięższym treningu oraz 12-godzinne stosowanie odzieży kompresyjnej. Kluczowa jest także dieta: trzy godziny przed meczem doradza się węglowodany o niskim indeksie glikemicznym, na przykład owoce czy makarony; po meczu coś odwrotnego, czyli wysoki indeks glikemiczny w stylu shake'ów, jogurtów i kanapek, co ma pozwolić na odzyskanie glikogenu mięśniowego i odbudowę mięśni.

Od 2010 roku świat poszedł do przodu pod każdym względem. Dzisiaj wielu piłkarzy Realu Madryt ma w domach prywatne urządzenia do elektrostymulacji mięśni nóg czy śpi w komorach hiperbarycznych. Ostatnio śladami starszych kolegów w tych sprawach poszedł Vinícius.

Artykuł Duponta wskazuje też na to, by po prostu wykorzystywać sytuację. Statystyki jasno wskazują na to, że przy napiętym terminarzu więcej zwycięstw odnoszą ekipy, które przebiegają mniej kilometrów i które wykonują mniej wysiłków na najwyższej intensywności. Warto podkreślić, że po tygodniach z traconymi bramkami ekipa Zidane'a w kluczowym tygodniu w trzech finałach nie pozwoliła rywalom na zdobycie ani jednej bramki. Co więcej, z Gladbach i w derbach prowadzono już po pierwszym kwadransie.

Badanie prezentuje też wniosek odnośnie do zmian. Okazuje się, że największe ryzyko kontuzje istnieje w ostatnich kwadransach obu połów, a zmęczonego gracza czy tego narażonego na kontuzję najlepiej zdjąć z boiska szczególnie przed 75. minutą.

Oczywiście Zidane korzystał w ostatnich z ograniczonej grupy zawodników także ze względu na zaufanie do określonych piłkarzy w kryzysowej sytuacji, ale przede wszystkim z powodu kontuzji. Wczoraj do pracy z grupą, przynajmniej częściowej, wrócili Ødegaard, Hazard, Jović i Mariano. Wszyscy mogą być do dyspozycji trenerów już na niedzielny mecz z Eibarem, a przynajmniej pierwsza trójka domyślnie to ważne elementy zmian czy rotacji zespołu.

Wyłącz AdBlocka, żeby zobaczyć pełną treść artykułu.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!

Komentarze

Wyłącz AdBlocka, żeby brać udział w dyskusji.

Reklamy są jedyną formą, jaka pozwala nam utrzymywać portal, płacić za serwery czy wykorzystywanie zdjęć, by codziennie dostarczyć Ci sporą porcję informacji o Realu Madryt. Dlatego prosimy Cię o wyłączenie AdBlocka, jeśli w pełni chcesz cieszyć się możliwościami nowej strony i korzystać z naszej pracy. Gracias!